– Od początku wojny w Ukrainie do naszego kraju wjechało 2 mln 885 tys. osób – poinformował wiceminister Paweł Szefernaker, pełnomocnik rządu ds. uchodźców wojennych z Ukrainy. Dodał, że w ostatnim dniach do Polski wjeżdża dziennie średnio 20–30 tys. osób z Ukrainy. W ostatniej dobie (dane z 21 kwietnia) ta liczba wyniosła 22 tys.
– 95% zarejestrowanych uchodźców w bazie PESEL to kobiety i dzieci. To pokazuje, jak wyjątkowa jest ta migracja – przekazał wiceminister. Jak zaznaczył, 467 tys. osób zarejestrowanych w bazie PESEL to osoby dorosłe.
W związku z tym, że mija początkowo uchwalony w ustawie okres 60-dniowej adaptacji dla uchodźców, w przyszłym tygodniu w Sejmie będzie procedowany projekt nowelizacji ustawy w tym zakresie. Wiceminister:
Osoby, które zamieszkały w polskich domach bądź miejscach zbiorowego zakwaterowania, będą miały możliwość przedłużenia swojego pobytu o następne 60 dni. Jest to czas na adaptację. Dane jasno wskazują, że większość uchodźców usamodzielniła się w naszym kraju.
Pełnomocnik zaznaczył, że nie ma planów kolejnego przedłużenia. Ministerialni urzędnicy doprecyzowują: – Tylko w wyjątkowych sytuacjach, np. w przypadku osób starszych lub matek z dziećmi, będzie istniała możliwość indywidualnego przedłużenia terminu. Kolejne dwa miesiące mają pozwolić uchodźcom z Ukrainy na to, aby mogli oni znaleźć miejsce zamieszkania czy pracę.
Paweł Szefernaker:
Działania podejmowane przez rząd, samorząd i organizacje pozarządowe polegały głównie na organizacji miejsc recepcyjnych, podstawowej pomocy humanitarnej. W tej chwili przy ustabilizowaniu ruchu migracyjnego możemy podejmować dalsze decyzje.
Mechanizmy, które są potrzebne, aby uchodźcy z Ukrainy mogli się zaadoptować, mają zostać wypracowane we współpracy z samorządami oraz przedsiębiorcami do 25 czerwca.