Przepis na weekend: wołowina bulgogi

Wołowina
fot. platebykate.com Kolejna odsłona cyklu „Spróbuj czegoś nowego – przepisy kulinarne”. Autorką przepisów i zdjęć jest Katarzyna Nowicka, dziennikarka i autorka strony platebykate.com. Przepisy będziemy publikować co tydzień w piątek.
istotne.pl 183 gotowanie, platebykate, przepis kulinarny

Reklama

Ostra, ale delikatna. Dzięki marynacie – soczysta. I pełna umami. Po koreańsku „bulgogi” oznacza ogniste mięso. Wrzucona na patelnię albo na grilla wołowina bulgogi taka właśnie jest – pikantna i pyszna. I choć nazwa brzmi egzotycznie, to przepis jest banalnie prosty.

W koreańskich domach i restauracjach to danie tak oczywiste jak w polskich schabowy. I tak jak nasze przepisy na perfekcyjny kotlet różnią się nieco, tak każda koreańska mama, babcia czy kucharz mają swój przepis na bulgogi. Wszystkie są jednak pyszne.

Bulgogi w Korei dostaniecie na każdym rogu i w każdym domu. Przez wieki rozkoszowała się nią arystokracja i bogacze. Powód był prosty – mięso było drogie. A części, z których przygotowuje się bulgogi, były bardzo drogie.

Przepis, który ma długą i skomplikowaną historię, stał się popularny, gdy bardziej dostępna stała się wołowina. I niemal natychmiast stał się narodową potrawą Koreańczyków. Potem wraz z emigrantami z Korei zawędrował za ocean, a Amerykanie szybko zakochali się w wołowinie bulgogi.

Wołowina bulgogiWołowina bulgogifot. platebykate.com

Sekrety koreańskiego przysmaku

Kluczem do sukcesu jest… marynata. Wystarczy kilka składników, w tym te, które znamy z kuchni chińskiej czy tajskiej. Słony smak wołowinie bulgogi nadaje sos sojowy, za ostre nuty odpowiadają czosnek i imbir. I pieprz. Całkiem sporo pieprzu. Ostry i słony smak równoważy brązowy cukier. I jeszcze jeden składnik, bez którego nie ma bulgogi – azjatycka gruszka.

Nie znajdziecie jej jednak na naszych straganach, a przekopywanie internetu to strata czasu. Gruszkę nashi można zastąpić naszymi, europejskimi gruszkami. Można też jabłkiem. Ci, którzy lubią kulinarne eksperymenty, mogą też spróbować kiwi lub ananasa. Choć to już nie będzie to samo – wyrazisty aromat ananasa może zdominować wołowinę. Dodatek gruszki sprawia, że wołowina mięknie i nabiera aromatu.

Wołowina bulgogi wymaga dobrej wołowiny. Dobra to w tym przypadku nie tylko polędwica. Robiłam bulgogi z rostbefu, ligawy, antrykotu, a nawet łaty. W każdej wersji była pyszna. Przed włożeniem mięsa do marynaty trzeba je oczyścić z błon i cienko pokroić w poprzek włókien. Jest na to prosty sposób – kawałek wołowiny wkładamy do zamrażarki na 2–2,5 godziny. Zmrożone mięso znacznie łatwiej pokroić na cieniutkie plastry.

4 godziny w marynacie to absolutne minimum. Najlepsza wołowina bulgogi spędza w marynacie całą noc. Potem patelnia albo grill. I koreańskie towarzystwo – ryż i kimchi.

Jeśli lubisz azjatyckie smaki, koniecznie spróbuj łososia w glazurze z pasty miso.

Jeśli lubisz moje przepisy, zajrzyj na www.platebykate.com.

Możesz też polubić moją stronę na Facebooku @platebykate i obserwuj na Instagramie profil @plateby.kate.

Smacznego!

Wołowina bulgogiWołowina bulgogifot. platebykate.com

Przepis

WOŁOWINA BULGOGI

porcja dla 4 osób
przygotowanie 10 minut
marynowanie 12 godzin
smażenie 10 minut.

Składniki

  • 600 g wołowiny rostbef, ligawa, polędwica, antrykot
  • 130 g cebuli opcjonalnie
  • 50 g marchewki opcjonalnie
  • 1 łyżka ziaren sezamu
  • 3 łyżki oleju rzepakowego.

MARYNATA

  • 6 łyżek sosu sojowego
  • 3 łyżki brązowego cukru
  • 2 łyżki wina mirin
  • 150 g gruszki obranej
  • 80 g cebuli
  • 1 łyżka czosnku posiekanego
  • 1 łyżeczka imbiru posiekanego
  • 1 łyżeczka czarnego pieprzu świeżo mielonego
  • 2 łyżki oleju sezamowego.

Sposób przygotowania

  1. Wołowinę oczyść z błon. Zawiń w folię spożywczą i włóż do zamrażarki na co najmniej 2 godziny. Zmrożone mięso pokrój w poprzek włókien na 3-milimetrowe plastry.
  2. Składniki marynaty, poza olejem sezamowym, zmiksuj blenderem na gładki sos.
  3. Wołowinę zalej marynatą. Dokładnie wymieszaj mięso z sosem, najlepiej ręką, tak by każdy kawałek był dobrze otoczony marynatą. Wlej olej sezamowy i ponownie wymieszaj.
  4. Naczynie z wołowiną przykryj folią spożywczą i wstaw do lodówki na co najmniej 4 godziny, a najlepiej na całą noc.
  5. *opcjonalnie: cebulę pokrój w piórka, marchewkę w słupki.
  6. Na żeliwnej patelni, na średnim ogniu rozgrzej olej rzepakowy. Dodaj warzywa i wołowinę. Smaż 5–8 minut. Pod koniec smażenia wrzuć sezam i szybko wymieszaj.

Reklama