Fundacja Najdroższa Blizna zachęca do podpisania petycji, w której wyjaśnia, jak ograniczanie lub zakaz odwiedzin chorego dziecka wprowadzany przez kliniki i szpitale w okresie pandemii krzywdzi i działa na szkodę małego pacjenta.
Tak autorzy akcji argumentują swój postulat w PETYCJI, która można podpisać, jeśli podziela się ich zdanie.
Nie przekonuje nas argument, że rodzice stanowią większe (niektórzy wskazuję, że wyłączne) zagrożenie dla dzieci niż personel medyczny i niemedyczny szpitali. Lekarze i pielęgniarki opuszczają miejsce pracy, robią zakupy, spotykają się z rodzinami, czasem pracują jednocześnie w kilku szpitalach, przychodniach. W wielu placówkach odbyły się "szpitalne wigilie". Nadal nie wszyscy pracownicy służby zdrowia zostali zaszczepieni. Rodzice, którzy stosują zasady higieny, przestrzegają obostrzeń, legitymują się negatywnym wynikiem testu nie stanowią większego zagrożenia niż personel medyczny. Rodzice są świadomi zagrożenia, zwłaszcza że chodzi o ich własne dzieci.
Stała obecność rodziców przy dzieciach w okresie leczenia i rekonwalescencji jest niezwykle ważna. Daje najmłodszym poczucie bezpieczeństwa, komfortu. Dotyk, zapach, głos rodzica potrafi koić ból, daje szansę na szybszy powrót do zdrowia, pozwala na zmniejszenie ilości leków sedacyjnych, przeciwbólowych. Rodzice, którzy mogą być razem z dziećmi mają choć pozornie kontrolę nad rzeczywistością – nie mogą pomóc w kwestiach medycznych, ale mogą dać dziecku rodzicielską miłość i opiekę. To nie powinien być przywilej, a norma!