Zdarzenie miało miejsce 12 stycznia. – Funkcjonariusze z lwóweckiej Policji podczas patrolu pieszego parku miejskiego w Lwówku Śląskim zauważyli pojazd, który z dużą prędkością wjechał na teren parkingu przy jednym z marketów. Następnie kierujący celowo wprowadzał pojazd w poślizg, kręcąc tzw. bączki – relacjonuje sierż. Olga Łukaszewicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim. – Policjanci podjęli czynności kontrolne wobec mężczyzny, który spowodował zagrożenie bezpieczeństwa dla innych uczestników ruchu.
Jak się okazało, 32-letni mieszkaniec powiatu lwóweckiego był kompletnie pijany; badanie wykazało blisko 2 promile w wydychanym powietrzu. Na tym jednak nie koniec. Wyszło bowiem na jaw, że 32-latek ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami, a jego auto… nie było dopuszczone do ruchu.
Teraz skrajnie nieodpowiedzialnemu „drifterowi” grozi kara do dwóch lat więzienia.