Pasztet z grzybów

Pasztet z grzybów
fot. platebykate.com Kolejna odsłona cyklu „Spróbuj czegoś nowego – przepisy kulinarne”. Autorką przepisów i zdjęć jest Katarzyna Nowicka, dziennikarka i autorka strony platebykate.com. Przepisy będziemy publikować co tydzień w piątek.
istotne.pl 183 gotowanie, platebykate, przepis kulinarny

Reklama

Jesień pachnie grzybami. W zupach, z makaronami, w słoiczkach zalane octem. Każda pani domu ma swój patent, każda – najlepszy. Mój to… pasztet z grzybów. Kremowy, delikatny i niesamowicie pyszny. Z kawałkami chrupiącej bagietki – poezja.

Kocham grzyby zachłanną miłością łasucha. Gdy tylko się pojawiają, goszczą na moim stole niemal codziennie. Pierwsze zbiory lądują po prostu na patelni z odrobiną masła i cebulki. Dopiero gdy się nimi nasycę, puszczam wodze fantazji.

Na pierwszy ogień idą zupy i makarony. Potem włoskie risotta. Część ląduje w słoiczkach. A potem na scenę wchodzi on – pasztet z grzybów. I to jest jedno z moich największych, kulinarnych odkryć. Bo grzyby kojarzyły mi się z wieloma rzeczami, ale z pasztetem nieszczególnie.

W pasztecie grzyby zwykle są jedynie dodatkiem, który podkreśla smak i aromat mięs. dodawałam też kilka do pasztetów wegańskich, z którymi romansuję od czasu studiów. Lubię te z soczewicy, ciecierzycy czy fasoli. Potem odkryłam pasztet z cukinii, który dziś regularnie gości na moim stole. Jednak to pasztet z grzybów podbił moje podniebienie.

PASZTET Z GRZYBÓW – PRZYSMAK DLA WEGETARIAN

Pomysł znalazłam w jednym z zagranicznych magazynów o gotowaniu, które od lat gromadziłam na półkach. W czasie porządków, zamiast je wyrzucić, by zrobić miejsce dla kolejnych książek kucharskich, zaczęłam je przeglądać. I wtedy znalazłam to: wywiad z amerykańskim szefem kuchni, który w swojej restauracji podaje półmisek wegetariańskich wędlin. A jedną z nich jest grzybowy pasztet.

Problem polegał na tym, że choć kucharz zdradził w wywiadzie, z czego powstaje jego flagowe danie, niestety nie zdradził proporcji. Zaczęłam więc eksperymentować. Na liście składników najważniejsze były grzyby cremini? To po prostu brunatne pieczarki, ale bardzo małe, bo małe, dzięki czemu mają więcej aromatu od dużych i dojrzałych grzybów. Można je spokojnie zastąpić zwykłymi pieczarkami. Albo – i to jest mój patent – wymieszać pół na pół z grzybami leśnymi.

Najważniejsza sprawa w tym przepisie to jednak cierpliwość. I sposób pieczenia. Pasztet z grzybów trzeba traktować delikatnie. Pieczemy go w kąpieli wodnej. Blaszkę z pasztetem szczelnie przykrywamy folią aluminiową, wstawiamy do większej formy, którą wypełniamy gorącą, najlepiej dopiero co zagotowaną wodą. Potem pasztet wolniutko chłodzimy. Ja wstawiam go na całą noc do lodówki. Później już tylko grzanka, korniszonki i uczta gotowa.

PS Jeśli lubisz grzyby, a szczególnie kurki, koniecznie wypróbuj zupę kurkową z klopsikami.

Koniecznie sprawdź inne moje przepisy na www.platebykate.com.

Polub moją stronę na Facebooku @platebykate i obserwuj na Instagramie profil @plateby.kate – to tam publikuję swoje najlepsze pomysły.

Smacznego!

Przepis

Składniki

  • 500 g pieczarek lub 250 g pieczarek i 250 g grzybów leśnych
  • 1 cebula
  • 3 jajka
  • 30 g masła
  • 100 g orzechów włoskich
  • 100 g kanapkowego serka śmietankowego, np. Bieluch
  • 3 ząbki czosnku
  • 100 g młodych liści szpinaku
  • 1/2 pęczka pietruszki
  • 1/2 łyżeczki rozmarynu
  • sól, pieprz.

Sposób przygotowania

  1. Piekarnik nagrzej do 180 stopni. Cebulę rozdrobnij w malakserze na drobne kawałki. Na patelni o grubym dnie rozpuść masło. Dodaj rozdrobnioną cebulę i smaż na wolnym ogniu około 5 minut. Dodaj przeciśnięty przez praskę czosnek i rozmaryn.
  2. Grzyby oczyść i rozdrobnij w malakserze na jak najdrobniejsze kawałki. Dodaj do przesmażonej cebuli z czosnkiem i dokładnie wymieszaj. Smaż około 10 minut, od czasu do czasu mieszając tak, by z grzybów odparował płyn. Gotowe grzyby schłódź.
  3. Orzechy zmiel na mąkę w malakserze. Do malaksera dodaj jajka, szpinak, natkę pietruszki, serek śmietankowy i dokładnie rozdrobnij. Powstałą masę połącz z grzybami. Posól i popieprz.
  4. Formę do keksu wyłóż pergaminem. Wlej przygotowaną masę. Przykryj formę folią aluminiową. Umieść blaszkę z pasztetem w większej formie i wlej gorącą wodę tak, by sięgała do 3/4 blaszki z pasztetem. Piecz około 2 godzin i 15 minut. Na ostatnie 15 minut pieczenia zdejmij z formy folię aluminiową. Wystudź i włóż do lodówki na co najmniej 5 godzin, a najlepiej na całą noc.

Reklama