Ksiądz Władysław Rączka obchodził jubileusz

Ks. Władysław Rączka podczas mszy pożegnalnej w Bolesławcu
fot. W ubiegły poniedziałek w parafii Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny kilkudziesięciu młodych ludzi otrzymało z rąk biskupa Stefana Regmunta sakrament bierzmowania. Na uroczystości był obecny ksiądz Władysław Rączka, który obchodził swoje osiemdziesiąte urodziny.
istotne.pl 0 kościół, bazylika maryjna

Reklama

Poniedziałkowa liturgia miała uroczysty przebieg. Była ona świętem nie tylko dla kilkudziesięciu młodych ludzi, ale także dla byłego proboszcza parafii, księdza Władysława Rączki. Po mszy jubilat otrzymał życzenia od władz powiatu. "Z okazji Twego święta życzymy Ci szanowny Jubilacie błogosławieństwa Bożego, kolejnych dni, miesięcy i lat pełnych miłości i radości" mówił starosta Krzysztof Konopka.

Ksiądz Władysław Rączka przyjechał do Bolesławca w czasie, kiedy działała w naszym mieście tylko jedna parafia. Była to parafia Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Ksiądz Rączka objął nad nią kierownictwo i zdobywał na tym urzędzie swoje pierwsze godności duszpasterskie. Dziś ma tytuł Prałata Domowego Ojca Świętego.

"Bolesławiec zachwycił mnie od początku" opowiada prałat Rączka. "Był bardzo ciekawym środowiskiem. Na naszych ziemiach osiedlali się ludzie z Jugosławii, Francji, Ukrainy i Polski centralnej. Byli też Czesi, Rumuni a nawet Grecy i Romowie. Uważam, że zintegrowali się dzięki kościołowi. To podczas mszy i zajęć w parafii spotykali się, wymieniali doświadczeniami, a później przyjaźnili, a nawet żenili. Przez 37 lat współpracowałem tu z 30 księżmi" wspomina ksiądz Rączka.

"Ochrzciłem i pożeniłem tysiące ludzi. Przemijający czas najbardziej uzmysławiam sobie, kiedy jadę na cmentarz, odprawiać msze żałobne. Kiedyś była to niewielka i kameralna nekropolia. Dziś to niemal drugie miasto..." dodaje ksiądz Rączka.

Reklama