W mailu do redakcji, zatytułowanym wymownie „Syf w centrum miasta”, Czytelnik napisał:
Proszę o interwencję w miejscu koło PKP, obok miejsca, gdzie dnia 30 września doszło do wypadku (pociąg potrącił człowieka), w sprawie brudu i syfu, który się piętrzy i którym nikt nie chce się zająć.
I dodał:
Niejednokrotnie były zgłoszenia na policję i straż miejską, że urządzane są zarówno w tym miejscu, jak i po przeciwnej stronie torów, obok składu opałowego, libacje [...] zarówno osób dorosłych, jak i nastolatków. Po czym wszystkie śmieci zostają rozrzucane, a butelki szklane są rozbijane.
Na tym nie koniec. Jak bowiem informuje Czytelnik:
Nastolatkowie przechodzą przez tory w stanie nietrzeźwym albo po dopalaczach, wchodzą na słupy wysokiego napięcia.
I konstatuje:
Nikt nie poczuwa się do odpowiedzialności, aby zabezpieczyć oraz posprzątać.
Apelujemy do zarządcy terenu o reakcję.