2-latka na parapecie na trzecim piętrze. Matka z zarzutem. „Zgłoszenie zmroziło krew w żyłach”

Policjanci przy aucie
fot. istotne.pl 20-letniej kobiecie grozić może kara od trzech miesięcy do nawet pięciu lat pozbawienia wolności.
istotne.pl 183 policja

Reklama

1 listopada 2021 roku, około godziny 12.00, oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze otrzymał zgłoszenie, że na jednej z ulic jeleniogórskiego osiedla Zabobrze, na parapecie okna znajdującego się na III piętrze budynku, siedzi małe dziecko w piżamie, z nogami spuszczonymi w dół. I macha rękami. – Zgłoszenie zmroziło krew w żyłach – informuje mł. asp. Aleksandra Pieprzycka z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

I dodaje:

Policjanci natychmiast ruszyli pod wskazany adres, gdzie czekała zgłaszająca. Kobieta poinformowała, że chwilę wcześniej dziecko weszło do mieszkania, a okno jest przymknięte.

Drzwi od mieszkania mundurowym otworzyła 20-letnia kobieta, jak się okazało – matka 2-letniej dziewczynki. 20-latka oświadczyła, że uchylone okno pozostawił jej partner, gdy wychodził do pracy, a ona w tym czasie spała. Do tej sytuacji doszło przez jej nieuwagę.

Na szczęście dziecku nic się nie stało. Matce przedstawiono zarzut narażenia swojej 2-letniej córki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia. Rzeczniczka: – Teraz za swój czyn odpowie ona przed sądem, a grozić jej może nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Policja wystąpiła z wnioskiem do sądu rodzinnego o sprawdzenie sytuacji w rodzinie.

Reklama