Po serii interwencji związanych z pożarami nieużytków, lasów czy zbóż wydawało się, że strażacy będą mogli odetchnąć w czasie deszczowej soboty. Nic bardziej mylnego.
Kolejny dzień zmagań – wczoraj żar z nieba i pożary. Ucieszyło nas, że pada deszcz i zwiększy się wilgotność, i nie będzie pożarów, ale ziemia tak jest sucha, że nie przyjmuje wody i wszystko spływa z pól.
Efekt? Strażacy: – Od rana już dwie interwencje związane z podtopieniami.
I dodają:
Pierwsza zalana piwnica w miejscowości Szczytnica, druga – nadal działamy na stacji paliw w Różyńcu.
Aktualizacja
Poniżej zdjęcia druhów z OSP Gromadka: