Policyjne kontrole na A4. 2,4 tys. zł – tyle kierowcy będą musieli wydać na mandaty

Policjant
fot. KMP Wrocław Funkcjonariusze z wrocławskiej drogówki przeprowadzili kolejne działania mające na celu kontrole kierujących, którzy nie stosują się do obowiązku utrzymania właściwego odstępu od poprzedzającego pojazdu. Akcja prowadzona była – tak jak poprzednie – na podwrocławskim odcinku autostrady A4.
istotne.pl 183 policja, a4

Reklama

Zgodnie z obowiązującymi przepisami „Kierujący pojazdem podczas przejazdu autostradą i drogą ekspresową jest obowiązany zachować minimalny odstęp między pojazdem, którym kieruje, a pojazdem jadącym przed nim na tym samym pasie ruchu. Odstęp ten wyrażony w metrach określa się jako nie mniejszy niż połowa liczby określającej prędkość pojazdu, którym porusza się kierujący, wyrażonej w km/h” – podkreśla sierż. szt. Paweł Noga z zespołu prasowego dolnośląskiej KWP. – Przepisu tego nie stosuje się podczas manewru wyprzedzania.

Efekty kontroli? Mundurowi: – We wszystkich przypadkach odstępy pomiędzy pojazdami były mniejsze niż połowa prędkości, z którą się poruszali. Policjanci we wszystkich pomiarach używali urządzenia działającego w trybie pracy DBC (Distance Between Cars).

Łamiący przepisy kierowcy zostali ukarani przez mundurowych ośmioma mandatami karnymi na łączną kwotę 2400 złotych. (Mandat, jaki przewidziany jest za to wykroczenie w ruchu drogowym, zawiera się pomiędzy 300 a 500 złotych).

Policjanci przypominają:

Nie mandat jest tu najważniejszy, ale niebezpieczeństwo, jakie stwarzają kierujący niestosujący się do tego przepisu. Czasami na właściwą reakcję na dynamicznie zmieniającą się sytuację na drodze może być po prostu za późno. Niejednokrotnie zdarzenia związane z najechaniem na tył poprzedzającego pojazdu kończą się tragicznie.

Reklama