Ukradł drzewko warte 3 tys. zł. Wpadł, bo na miejscu włamu zostawił… komórkę

Drzewko bonsai
fot. KPP Złotoryja Za kradzież z włamaniem grozi kara od roku do nawet dziesięciu lat pozbawienia wolności. Zatrzymany to recydywista, więc wymierzona kara zapewne będzie dotkliwsza.
istotne.pl 183 policja, kradzież, włamanie

Reklama

Do kradzieży doszło w nocy w jednej z miejscowości na terenie powiatu złotoryjskiego. – Właściciel szkółki leśnej zauważył wśród pielęgnowanych roślin pustą donicę, w której do tej pory rosło okazałe i bardzo wartościowe drzewko bonsai. O kradzieży rośliny natychmiast powiadomił funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi – informuje asp. szt. Monika Kaleta z zespołu prasowego wrocławskiej KWP.

Drzewko bonsaiDrzewko bonsaifot. KPP Złotoryja

I dodaje: – Na miejscu uwagę mundurowych przykuł telefon komórkowy, który nie należał do właściciela szkółki.

Okazało się, że komórkę na miejscu przestępstwa zostawił sam „geniusz zbrodni”, czyli 36-letni mieszkaniec Złotoryi, który wchodził już w konflikt z prawem.

Podejrzany został zatrzymany. Za kradzież z włamaniem grozi kara od roku do nawet dziesięciu lat pozbawienia wolności. Zatrzymany to recydywista, więc wymierzona kara zapewne będzie dotkliwsza.

Trwają czynności zmierzające do odzyskania cennej rośliny.

Reklama