W niedzielę (3 kwietnia) w Raciborowicach rozegrano mecz, który określano hitem kolejki III grupy B-klasy. Miejscowy GKS – wicelider tabeli podejmował lidera, czyli rezerwy BKS Bolesławiec. Gospodarze bardzo chcieli się zrewanżować za jesienną porażkę przy Spółdzielczej, gdzie ulegli bolesławianom 2:3 i ta sztuka im się udała.
Niedzielne spotkanie skuteczniej zaczął BKS II, który za sprawą gola Kamila Kowalskiego, wyszedł na prowadzenie w pierwszej połowie meczu. Do przerwy wynik się nie zmienił. Po zmianie stron na boisku było bardzo nerwowo. Szczególne emocje wywołała sytuacja, w której gospodarze domagali się rzutu karnego, twierdząc, że zawodnik gości zagrał ręką w polu karnym. Sędzia pozostał jednak niewzruszony. Ale kilka chwil później arbiter dopatrzył się faulu w polu karnym BKS-u. Tym razem protestowali goście, lecz sędzia zdecydowanie wskazał na wapno. Do piłki podszedł Denys Lebid i pokonał Jakuba Walczaka.
Gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, w doliczonym czasie gry Marek Wiedro umieścił piłkę w sieci i ze zwycięstwa mogli cieszyć się gospodarze. Po meczu świętowanie wygranej przeniosło się do Restauracji Winestone w Bolesławcu.
GKS Raciborowice – BKS II Bolesławiec 2:1 (0:1).
Po zwycięstwie GKS zajmuje nadal drugie miejsce w tabeli rozgrywek i do lidera z Bolesławca traci tylko punkt. Jak myślicie, kto wywalczy awans do A-klasy?
Zapis niedzielnego spotkania możecie obejrzeć na YouTube.
Relacja z meczu na profilu BKS Bolesławiec
Wygrana GKS Raciborowice w meczu z BKS II Bolesławiec