– W środę wspólny patrol złożony z funkcjonariuszy Straży Granicznej oraz Straży Ochrony Kolei zatrzymał w lesie na terenie województwa dolnośląskiego grupę cudzoziemców – relacjonuje mjr SG Joanna Konieczniak, rzeczniczka prasowa Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej. – Ich wygląd wskazywał na to, iż w lesie mogli przebywać od kilku dni.
Na widok umundurowanych funkcjonariuszy część cudzoziemców usiłowała uciec i schować się w pobliskich zaroślach. O sprawie poinformowano zgorzeleckich policjantów, którzy natychmiast przyjechali na miejsce i włączyli się w poszukiwania cudzoziemców.
Rzeczniczka:
W rezultacie zatrzymano 14 cudzoziemców pochodzących z krajów Bliskiego Wschodu. Cudzoziemcy przewiezieni zostali na placówkę Straży Granicznej. Po zbadaniu ich przez lekarza okazało się, że ich stan zdrowia jest dobry i nie potrzebują hospitalizacji.
Obcokrajowcy nie posiadali przy sobie takich dokumentów, na podstawie których można by jednoznacznie stwierdzić ich tożsamość i obywatelstwo. 10 z nich oświadczyło, że są obywatelami Iraku, 4 – Iranu. W trakcie rozmów z udziałem tłumacza mundurowi ustalili, że najstarszy z zatrzymanych ma 31 lat, a najmłodszy – 19. Wszyscy deklarowali, że chcą dotrzeć do Niemiec.
Co dzieje się z zatrzymanymi?
Pogranicznicy:
Obecnie trwają dalsze czynności z udziałem tłumacza. Z uwagi na to, iż żaden z zatrzymanych cudzoziemców nie chciał złożyć wniosku o ochronę międzynarodową na terytorium Polski, funkcjonariusze Straży Granicznej wszczęli postępowania administracyjne, na podstawie których cudzoziemcy zobowiązani zostaną do opuszczenia Polski.
I dodają:
Ponadto funkcjonariusze SG potwierdzają równocześnie prawdziwość danych personalnych przekazanych przez cudzoziemców.