Dragoni ze Świętoszowa: strzelanie z wody. WIDEO

Pojazd wojskowy w jeziorze
fot. por. Agata Zawal, szer. Kamil Oślizło Choć pogoda na początku nie była sprzyjająca, a nad jeziorem unosiła się gęsta mgła, nie przeszkodziło to w realizacji zadania, jakie mieli przed sobą Dragoni z 10 Brygady Kawalerii Pancernej.
istotne.pl 183 wojsko, 10bkpanc

Reklama

Strzelanie nawodne odbyło się na jeziorze Ostrowiec. Brygada: – Żołnierze po załadowaniu amunicji do Bojowych Wozów Piechoty ustawili się na linii wyjściowej, która znajdowała się w momencie zetknięcia ziemi z wodą. Po usłyszeniu sygnału ruszyli, by dopłynąć do czerwonych boi, które stanowiły moment, od którego można było otworzyć ogień.

Dragoni prowadzili ostrzał na dwóch równoległych ścieżkach do celów, które były oddalone o 700 metrów. Jednostka:

Pierwsze ukazywały się cele przedstawiające figurę bojową nr 50 – transporter opancerzony. Do nich prowadzili ogień z działa kalibru 73 mm, jest to przeciwpancerny granat. Kolejny cel to grupa piechoty, który był ostrzeliwany z karabinu maszynowego 7,62 mm. Po zakończonym strzelaniu BWP-1 zawracały na wysokości zielonych boi, które oznaczały linię przerwania ognia i wracały na ląd.

Mimo że Dragoni nieczęsto mają okazję wykonywać tego typu strzelania, profesjonalnie wyszkolone załogi wozów bojowych poradziły sobie z nim bardzo dobrze. Wymóg możliwości pływania ciężkiego sprzętu jest jednym z priorytetów Wojska Polskiego ze względu na ukształtowanie terenu w Polsce (liczne rzeki i jeziora, tereny podmokłe itp.). Wozy bojowe BWP-1 wymóg ten spełniają, więc podczas sojuszniczych ćwiczeń Defender jednym z wielu sprawdzanych zagadnień było wykonanie strzelań bojowych podczas pływania, które dowiodło wysokiego profesjonalizmu świętoszowskich Dragonów.

Przed nimi ostatni tydzień międzynarodowego współdziałania na poligonie drawskim w ramach ćwiczenia Defender, więc jeszcze nie raz przyjdzie im stanąć przed różnorodnymi oraz skomplikowanymi zadaniami, aby doskonalić współpracę w gronie sojuszniczym.

Reklama