Nowe osiedle przy Staroszkolnej. Spowoduje komunikacyjny armagedon?

Bloki mieszkalne
fot. UM Bolesławiec Piotr Roman zapewnił, że samorząd pracuje nad rozwiązaniem tego problemu.
istotne.pl 183 sesja rm

Reklama

O tym, że nowe bloki staną w centrum Bolesławca, informowaliśmy 19 maja. Sprawa wróciła na majowej sesji Rady Miasta Bolesławiec. Padło pytanie, czy nowe osiedle przy Staroszkolnej nie spowoduje koszmaru komunikacyjnego w tej części Miasta Ceramiki.

Prezydent Piotr Roman, odpowiadając, zaczął od tego, że Bolesławcu buduje się dużo mieszkań, mimo że liczba mieszkańców maleje. I dodał: – Jednocześnie zauważamy, że mamy coraz więcej samochodów w mieście. Skąd one się biorą – można by przeprowadzić długi wykład.

Zaraz jednak zaznaczył, że magistrat cieszy się, że powstają nowe mieszkania, zwłaszcza gdy budują je przedsiębiorcy z Miasta Ceramiki. (A tak jest w tym przypadku. Inwestycję prowadzi Krzysztof Ramza).

I odniósł się do kwestii domniemanego komunikacyjnego armagedonu. Poinformował radnych, że budowa ronda obecnie kosztuje od 10 do 12 mln zł. – Też byłem zdziwiony tą ceną, ale udowodniono mi to w czasie spotkania w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad – skwitował, otwarcie mówiąc, że rozwiązanie problemu na pewno będzie kosztowne.

Inwestor Krzysztof Ramza na sesji Rady MiastaInwestor Krzysztof Ramza na sesji Rady Miastafot. istotne.pl

Potem przypomniał radnym, że w 40-tys. mieście w ciągu dnia jest 60 tys. samochodów, a bywa, że jeszcze więcej. Następnie skomentował: – To gdzie te samochody mają się pomieścić? Nie rozwiąże się tego problemu poprzez parkingi, tylko się go złagodzi; rozwiązać się nie rozwiąże. Ukrainki, z którymi rozmawiam, mówią: przecież to jest małe miasto, wszędzie chodzimy na piechotę.

Oraz dodał: – Możemy korzystać z doświadczeń osiedla przy ulicy Śluzowej i konsekwentnie budować nowe drogi.

Radni na sesji podczas omawiania inwestycji przy ul. StaroszkolnejRadni na sesji podczas omawiania inwestycji przy ul. Staroszkolnejfot. istotne.pl

Jakie są pomysły na to, by uniknąć komunikacyjnego armagedonu?

Włodarz przyznał, że jeśli ruch skanalizowany zostanie tylko w kierunku skrzyżowania Chrobrego – Staroszkolna, to cała operacja się nie uda. I wyliczył, że kluczowe są tu takie kwestie jak:

  • ul. Hutnicza;
  • dojazd ze Staroszkolnej do bolesławieckiej średnicy. (Ma tam powstać rondo);
  • II część obwodnicy Bolesławca. (Samorządowcy chcą, aby z ulicy Staroszkolnej docelowo można było dojechać do rzeczonej obwodnicy, a z niej – do drogi 297);

Podsumowując, P. Roman stwierdził: – Nie rozwiążemy problem z układem komunikacyjnym, przebudowując jedno skrzyżowanie, bo to nic nie da. Układ powinien pozwolić na płynny wyjazd.

Co Wy na to? Zapraszamy do dyskusji.

Reklama