Najdroższa flaszka w życiu! Na melanżu wysłał znajomą po alkohol, stracił... 17,6 tys. zł

butelka-alkohol
fot. www.sxc.hu (nkzs) Zatrzymanej kobiecie mundurowi przedstawili aż 76 zarzutów. Grozi jej kara od roku do nawet dziesięciu lat pozbawienia wolności.
istotne.pl 183 alkohol, policja, kradzież

Reklama

O pomoc do funkcjonariuszy z Komisariatu Policji w Rudnej zgłosił się mieszkaniec ich gminy, który – jak twierdził – zaufał swojej koleżance, z którą pił kilka dni wcześniej alkohol. Kiedy „paliwa” zabrakło, imprezowicz poprosił swą towarzyszkę o zakup kolejnej butelki wódki. Powierzył jej przy tym swoją kartę płatniczą i podał PIN.

Przebiegła 34-latka z powiatu lubińskiego, długo się nie zastanawiając, chętnie przyjęła rzeczoną kartę. I przyniosła obiecaną flaszkę. Problem w tym, że „zapomniała” o zwrocie nie swojej karty.

Efekt? – Kobieta w pięć dni dokonała blisko 70 transakcji płatniczych bez wiedzy i zgody właściciela, uszczuplając jego budżet o kwotę 17646 złotych – relacjonuje aspirant Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Lubinie. – Zatrzymał ją dopiero bankomat, który wciągnął już pustą, zablokowaną kartę.

Mało tego, na wspomnianej imprezie 34-latka korzystała też z telefonu kolegi. I wychodząc z jego mieszkania, „niechcący” zabrała tę komórkę wartą 1000 zł.

Kobieta została zatrzymana. Znaleziono przy niej skradziony telefon komórkowy, a także mnóstwo paragonów i wydruków z bankomatów. Rzecznik: – Obszerny materiał dowodowy w tej sprawie pozwolił na postawienie podejrzanej w sumie 76 zarzutów dotyczących między innymi kradzieży i usiłowania kradzieży z włamaniem, przywłaszczenia oraz posługiwania się dokumentem innej osoby, za co grozi kolejno do 10, do 3 i do 2 lat pozbawienia wolności.

Reklama