Wreszcie wiadomo, kiedy ruszy bolesławiecka tężnia: 1 marca. Znakomita solanka sprawi, że godzinna inhalacja będzie ekwiwalentem... trzydniowego pobytu nad morzem.
A jeśli miejsce cieszyć się będzie dużym zainteresowaniem bolesławian, władze miasta wraz ze spółką PWiK pomyślą o kolejnym tego typu urządzeniu.
Co Wy na to? Zapraszamy do dyskusji.
Przypomnijmy. W trakcie listopadowego posiedzenia Rady Miasta Bolesławiec prezydent Piotr Roman poinformował radnych, że trwają prace konstrukcyjne przy bolesławieckiej tężni. I że zapas solanki jest zapewniony na cały przyszły rok.
– W dobie rosnącej ilości zachorowań i tzw. długiego covidu niewątpliwie niezwykle ważne jest, żeby z takiej tężni w sposób umiejętny korzystać – dodał w listopadzie ub.r. P. Roman.
O sprawie zresztą informowaliśmy już latem ub.r. Pisaliśmy wówczas tak:
Świetna wiadomość dla tych, którzy z różnych powodów nie wybiorą się tego lata nad morze, aby pooddychać superzdrowym powietrzem. W Bolesławcu powstanie tężnia solankowa, która z pewnością pomoże zarówno tym cierpiącym np. na choroby tarczycy, jak i tym, którzy pokonali COVID-19.
Jednorazowo z urządzenia będzie mogło korzystać około 20 osób. Co więcej, w tężni będzie można ugasić pragnienie zdrową bolesławiecką wodą źródlaną.
Gdzie powstała?
Rozważano aż trzy lokalizacje. Ostatecznie wybór padł na planty, tuż przy budynku Miejskiej Biblioteki Publicznej – Centrum Wiedzy.