Pijany Ukrainiec z 4,8‰ uderzył ratowniczkę, która pomagała jego koledze. WYROK

Podejrzany
fot. KPP Bolesławiec Mundurowi: – Decyzją sądu został ukarany grzywną i nawiązką na rzecz pokrzywdzonej.
istotne.pl 183 policja, zespół ratownictwa medycznego

Reklama

Dzielnicowi z Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu zatrzymali 37-letniego obywatela Ukrainy podejrzanego o naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. KPP:

Sprawca najpierw utrudniał działania służb medycznych, które udzielały pomocy jego koledze, a następnie uderzył w twarz ratowniczkę medyczną.

Agresor został obezwładniony przez drugiego ratownika medycznego, a następnie przekazany policjantom wezwanym na miejsce. Do zdarzenia doszło w miejscu publicznym, na parkingu przy sklepie.

37-letni obywatel Ukrainy w chwili zatrzymania miał 4,8 promila alkoholu w organizmie. Usłyszał już zarzut w tej sprawie. Nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć swojego zachowania. Decyzją sądu został ukarany grzywną i nawiązką na rzecz pokrzywdzonej.

O całej sprawie 18 stycznia powiadomił nas Czytelnik. Jak poinformował, sytuacja miała miejsce w sobotę, 15 stycznia, około 21:30, przy ulicy Generała Nila w Bolesławcu. Służby zostały zadysponowane do nietrzeźwego mężczyzny leżącego na chodniku.

Wspomniany mężczyzna rzeczywiście był pod wpływem alkoholu, ale nie miał żadnych urazów. Nie wymagał też hospitalizacji. Na miejsce wezwano policję. (Chodziło o ustalenie miejsca zamieszkania „poszkodowanego” i odwiezienie go).

Wówczas jeden ze świadków zdarzenia, obywatel Ukrainy, stał się agresywny. Czytelnik:

Zaczął prowokować zespół ratownictwa medycznego, skracał dystans, zaczepiał słownie, szturchał łokciem; oddalał się i wracał kilkukrotnie! W pewnym momencie, gdy przechodził koło ratowniczki, uderzył ją z otwartej dłoni w policzek.

I dodał, że już w poniedziałek, 17 stycznia agresor trafił przed oblicze sądu i dostał 1500 zł grzywny. 37-latek będzie musiał też zapłacić 300 zł nawiązki na rzecz pokrzywdzonej.

Reklama