21 sierpnia, około godziny 11.40, policjanci w radiowozie z wideorejestratorem na ul. Konstytucji 3 Maja w Jeleniej Górze postanowili zatrzymać do kontroli drogowej pojazd marki Mercedes. Powód? – Kierowca na odcinku drogi, na którym obowiązuje ograniczenie prędkości do 80 km na godzinę, miał na liczniku aż 124! – wyjaśnia mł. asp. Krzysztof Marcjan z Sekcji Prasowej KWP we Wrocławiu. – Funkcjonariusze natychmiast po pomiarze dali mu sygnał do zatrzymania. Kierujący zjechał na bok, a gdy policjanci podchodzili do pojazdu, ten gwałtownie ruszył i zaczął uciekać ruchliwymi ulicami miasta.
Mundurowi ruszyli w pościg. Rzecznik: – Kierowca, uciekając przed kontrolą, stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego, jechał z dużą prędkością, ignorował wszelkie przepisy i nie stosował się do sygnalizacji świetlnej.
I dodaje: – Mężczyzna, chcąc uniknąć zatrzymania, uderzył w policyjny radiowóz, a następnie, jadąc dalej na skrzyżowaniu ul. Jana Pawła II z ul. Kiepury w Jeleniej Górze, doprowadził do zderzenia z pojazdem marki Subaru, którym kierowała 55-letnia jeleniogórzanka.
Pirat przejechał jeszcze kawałek, a potem zaczął uciekać pieszo. Na niewiele się to zdało. Został zatrzymany.
Kierującym okazał się 52-letni mieszkaniec powiatu karkonoskiego. Nie był pijany, ale jak się okazało, dzień wcześniej stracił prawo jazdy za... przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h.
Teraz nieodpowiedzialnemu mężczyźnie grozi kara od trzech miesięcy do nawet pięciu lat pozbawienia wolności.