– W ubiegły poniedziałek, po godzinie 21.00, dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi otrzymał zgłoszenie, że na drodze wojewódzkiej w miejscowości Zagrodno doszło do kolizji z udziałem dwóch samochodów osobowych – informuje sierż. szt. Dominika Kwakszys, oficer prasowy złotoryjskiej KPP.
Drogówka ustaliła, że kierowca renaulta w trakcie wyprzedzania innego auta doprowadził do bocznego zderzenia z nim, po czym staranował znaki drogowe i wylądował w rowie. A potem – jak gdyby nigdy nic – uciekł z miejsca zdarzenia.
Rzeczniczka:
Jednak bezpośrednio po jego jego ucieczce został zatrzymany przez miejscowych strażaków ochotników. W trakcie tych czynności naruszył nietykalność cielesną jednego ze strażaków i groził mu.
Mężczyzna został zatrzymany. Jak się okazało, sprawca był kompletnie pijany, miał niemal 2 promile w wydychanym powietrzu. Mało tego, auto, którym się poruszał, było niezarejestrowane, a tablice pochodziły z innego pojazdu.
Na tym nie koniec. Pijany pirat nie miał prawa jazdy, kilka miesięcy temu stracił je – tu zaskoczenia pewnie nie będzie – za jazdę po alkoholu.
Teraz grozić mu może do dwóch lat więzienia.