U progu sezonu w Bolesławcu za kilogram truskawek trzeba zapłacić 19-20 zł. Taką cenę widzieliśmy m.in. na targowisku przy ulicy Wesołej i w centrum miasta. Ludzie pytają sprzedawców skąd mają w sprzedaży takie truskawki, skoro na działkach dopiero są zawiązki owoców? Padają różne odpowiedzi: że to są truskawki polskie, ale szklarniowe, że to wczesne odmiany gruntowe, ale z innych części Polski... Czy aby na pewno?
Cennych wskazówek w tej kwestii udziela znana edukatorka ekologiczna, dziennikarka, autorka kilku książek, w tym bestsellera „Gotuję, nie marnuję. Kuchnia zero waste po polsku” Sylwia Majcher:
Sylwia Majcher o truskawkach
W powiecie bolesławieckim truskawki uprawiane są w kilku lokalizacjach. Największe plantacje są w Warcie Bolesławieckiej-Wartowicach, w Starych Jaroszowicach i w Parowej. Gdy sezon się rozkręci owoców będzie zdecydowanie więcej i z pewnością będą tańsze niż teraz.
Przed rokiem, w połowie czerwca, w sezonie, w Bolesławcu można było kupić kilogram tych owoców nawet za 8 zł.
Czy w tym roku będzie podobnie czy drożej? Jak myślicie?