Sprawę wiaty w miejscowości Czerna opisali tamtejsi mundurowi:
Straż zadbała o czystość!!!
Jeżeli korzystacie z czegoś, co zostało zrobione dla wszystkich, dbajcie o to!!!
Niech nam służy jak najdłużej!!!
I wyjaśnili:
Bałagan to nie wszystko, połamane ławki, popisane stoły, wszędzie rozbite butelki.
Oraz dodali:
Jeżeli ktoś zostanie przyłapany na niszczeniu, od razu zostaną wyciągnięte konsekwencje.
O bałaganie i demolkach, jaki imprezowicze/wandale zostawiają w różnych miejscach naszego powiatu, pisaliśmy na tych łamach wielokrotnie. Często też, gdy rzecz dotyczyła Miasta Ceramiki, prosiliśmy o komentarz w tej sprawie – albo straż miejską, albo Miejski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. Rozumiemy, że nie da się całkowicie wyeliminować tego problemu. Wiemy, że służby nie mogą dyżurować w jednym miejscu całą dobę.
Może warto więc PONOWNIE – z pewnością arcynaiwnie – zaapelować do fanów spędzania czasu na świeżym powietrzu (i picia czy brania narkotyków), żeby po pierwsze, zabierali ze sobą swoje śmieci. A po drugie – żeby nie demolowali czegoś, co jest dobrem wspólnym. Niech spożytkują tę energię w bardziej kreatywny i sensowny sposób.
Warto dodać, że za tego typu akt wandalizmu grozić może kara od trzech miesięcy do nawet pięciu lat pozbawienia wolności.