W ubiegły piątek w Zespole Opieki Zdrowotnej w Bolesławcu uruchomiona została pierwsza na terenie naszego powiatu poradnia dla uchodźców z Ukrainy. Co ważne, będą w niej udzielane między innymi porady psychologiczne.
Wśród Ukraińców, którzy ostatnio trafili do szpitala powiatowego, są dzieci, które nękają infekcje, pacjenci zakażeni covidem, ale także ci, którzy wymagają dalszego leczenia chirurgicznego.
Na razie poradnia działa w poniedziałki, środy i piątki. I to bez żadnej bariery językowej, bo pracować w niej będzie m.in. Ludmiła Hrushkevych, Polka z ukraińskim obywatelstwem, która granicę polsko-ukraińską przekroczyła 26 lutego:
Bardzo jestem szczęśliwa, że biorę udział w tym pięknym projekcie pomocy uchodźcom z Ukrainy. Naród ukraiński teraz bardzo potrzebuje tej pomocy: medycznej, psychologicznej i innej.
Pani Ludmiła wyjechała z napadniętego przez putinowską Rosję kraju wraz ze swoją matką i młodszym, 17-letnim synem. Rodzina mieszkała w mieście Chmielnicki. Pierwszego dnia rosyjskiej agresji na Ukrainę to właśnie tam najeźdźcy zaatakowali lotnisko wojskowe.
Warto dodać, że pani Ludmiła prywatnie jest matką lekarza Vitaliiego Hrushkevycha, neurologa, który od marca ubiegłego roku pracuje w bolesławieckim szpitalu powiatowym. Zapytany o to, czy medycy spodziewają się tłumów pacjentów, lekarz odpowiedział, że każdy pacjent – nie ma znaczenia, czy będzie to Ukrainiec, czy nie-Ukrainiec – otrzyma pomoc, bo medycyna nie ma narodowości.
A jak zapewnia Marek Stefanik, szef poradni specjalistycznych w ZOZ-ie w Bolesławcu, działalność wspomnianej poradni dla uchodźców nie koliduje z funkcjonowaniem innych poradni specjalistycznych, tym bardziej że wszystkie one działają w nowo wyremontowanym budynku, a w tymże wydzielono osobny gabinet przeznaczony dla naszych wschodnich sąsiadów.
Oraz dodaje, że żaden obywatel Ukrainy, który przekroczył granicę po 24 lutego, nie musi się obawiać o pokrycie kosztów leczenia.
Więcej informacji na stronie szpitala powiatowego w Bolesławcu.
