Przed południem we czwartek do nowego szpitala modułowego trafił pierwszy pacjent chory na COVID-19.
– Pierwszy pacjent właśnie wjechał na salę intensywnego nadzoru. W pierwszej kolejności przewozimy naszych najcięższych chorych, czyli chorych na respiratorach, na wentylacji nieinwazyjnej – mówi Artur Nahorecki, kierownik oddziału chorób wewnętrznych
Przeprowadzka pacjentów to trudne zadanie logistyczne z uwagi na złożoność terapii, która stosowana jest u chorych oraz ilość sprzętu medycznego, który trzeba przewieźć razem z nimi.
– Dziś przewieziemy około 30 pacjentów. Są to pacjenci w stanie ciężkim i w stanie średnim. Na początku bierzemy tych najcięższych i stopniować będziemy przechodzić do coraz lżejszych stanów, a na samym końcu przeprowadzimy pacjentów chodzących, którzy wymagają tylko tlenoterapii – dodaje doktor Artur Nahorecki.
Zaopatrywanie szpitala w olbrzymią ilość sprzętu, leków, ustawianie systemów komputerowych, systemów monitoringu, trwało od poniedziałku.
Dodajmy przy okazji, że otwarcie szpitala modułowego sprawi, że oddział pediatryczny będzie w swoim starym miejscu i ruszy prawdopodobnie na koniec miesiąca, bądź na początku roku.