Marta Lempart będzie na proteście we Lwówku Śląskim

Marta Lempart
fot. istotne.pl Liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet wesprze protestujących w swojej rodzinnej miejscowości.
istotne.pl 86 kobieta, strajk, marta lempart

Reklama

We wtorek 1 grudnia Marta Lempart będzie na proteście we Lwówku Śląskim. Protest zacznie się na lwóweckim rynku (pl. Wolności) o 17:00. Męskie wsparcie Strajku Kobiet organizuje dla kobiet Krzysztof Niciejewski z Wrocławia, przewodniczący KOD Wrocław i KOD Dolny Śląsk.

Męskie wsparcie Strajku Kobiet to grupa nieformalna i każdy mężczyzna może do niej dołączyć. To zaplecze protestów.

– Kiedy zaczęło się wspieranie kobiet? Przy pierwszym strajku – mówi Krzysztof Niciejewski. – Chodziło o zabezpieczenie strajku, w którym szły dziewczyny i spadło to na barki nas, facetów, którzy byli w okolicy. Po to, by nie zajmowały się tym dziewczyny. Przejęliśmy rolę techniczną i tak to poszło. Przy drugim strajku zawiązała się grupa nieformalna i powstał fan page. W tej chwili to się rozrosło i każdy mężczyzna, który chce pomagać, może dołączyć i używać określenia Męskie Wsparcie Strajku Kobiet. Marta Lempart cały czas mówi, ze to nie jest strajk jedynie kobiecy. To strajk każdego. My mężczyźni nie wychodzimy przed szereg. To strajk kobiet. One są tam liderkami, one są najważniejsze. My, mężczyźni jesteśmy po to, by być w cieniu, zabezpieczać, pomagać. Jak dziewczyny zgłoszą, by im pomóc, to pomóc. To jest wsparcie, nie bycie liderem – dodaje Krzysztof.

Liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet wskazała powód zagrożenia dla Prawa i Sprawiedliwości – to protesty w małych miejscowościach, w miejscach, gdzie rząd nie spodziewał się żadnego oporu. W wywiadzie dla istotne.pl Marta Lempart mówiła: – To, co sparaliżowało PiS, co napełniło ich strachem, co odebrało im absolutnie moc, przynajmniej na chwilę, to to, że ludzie wyszli. Po pierwsze, w małych miejscowościach, a po drugie, w miejscach, w których oni się nie spodziewali, że w ogóle ktoś wyjdzie

Obejrzyjcie reportaż z demonstracji we Lwówku Śląskim fotografa Krzysztofa Gruszki.

Reklama