Ojciec Kacperka nie przyznaje się do winy, że dziecko przez niego zażyło narkotyki

Rafał B., ojciec Kacperka
fot. istotne.pl Trwa proces Rafała B., ojca Kacperka. Chłopiec w ubiegłym roku utonął w Kwisie.
istotne.pl 1 kacper błażejowski, proces

Reklama

Prokurator przedstawił podejrzanemu Rafałowi B. zarzuty narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia oraz niedopełnienia obowiązków opieki na dzieckiem. Oskarżycielką posiłkową jest matka Kacperka.

Rafał B. odpowiada z wolnej stopy. Przyznał, że tamtego feralnego dnia wypił pół piwa i zażył z kolegą amfetaminę (jedną kreskę). Przyznał też, że nie dopilnował dziecka i jeździł autem pod wpływem środków odurzających. Nie przyznał się do tego, że dał dziecku narkotyki.

  • 10:50 – Trwa oglądanie wizji lokalnej, którą przeprowadzono na miejscu zdarzenia w ubiegłym roku.
  • 11:05 – Po obejrzeniu wizji lokalnej Rafał B. powiedział, że wysiadł z samochodu i wypuścił dziecko, by się bawiło na działce (rowerek syna został w samochodzie). Ojciec chwilę rozmawiał z kolegą.
  • 11:07 – Oskarżony oznajmił, że syna stracił z oczu dwie, trzy minuty. Nie pamięta, żeby zażywał narkotyki podczas drugiego przyjazdu na działkę.
  • 11:08 – Ojciec zeznał, że jako pierwszy zorientował się, że dziecko zniknęło.
  • 11:20 – Rafał B. nie przyznaje się do tego, że dziecko przez niego zażyło narkotyki.
  • 11:28 – Oskarżony nie przyznaje się do pozostawienia środków odurzających w miejscu dostępnym dla dziecka. Miał je cały czas przy sobie, jeszcze w trakcie poszukiwań, gdy szedł brzegiem rzeki. Jest świadek, który zeznał, że tak było.

W tekście „Ojciec tragicznie zmarłego Kacperka przed sądem. Rozmawiamy z matką i prawnikiem” możecie przeczytać opinię prawnika i wypowiedź matki Joanny Wacyk.

Reklama