1 lutego do mieszkańców powiatu lwóweckiego rozdzwoniły się telefony od oszustów, którzy chcieli wyłudzić pieniądze metodą „na córkę”. – Większość osób zorientowała się, że to próba wyłudzenia pieniędzy, i przerywała połączenia. Ofiarą oszustów padła niestety 76-letnia mieszkanka powiatu lwóweckiego – informuje sierż. Olga Łukaszewicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim.
Jak działają oszuści?
Do seniorki na telefon stacjonarny zadzwoniła rzekoma adwokatka córki, która poinformowała, że ta ostatnia spowodowała wypadek i potrzebne są pieniądze na kaucję. Rzeczniczka:
Dla wiarygodności adwokatka przekazała telefon córce, która rozpaczliwie płakała do słuchawki i prosiła o pomoc.
Efekt? 76-latka przygotowała 40 tys. zł. Po krótkim czasie pojawiła się kobieta, która miała pełnić funkcję kurierki w przekazaniu pieniędzy.
Gdy oszukana przekazała pieniądze quasi-pośredniczce, zadzwoniła do córki. Ta była zupełnie zaskoczona całą sytuacją i powiadomiła mundurowych o oszustwie. Sierż. O. Łukaszewicz:
Lwóweccy policjanci wiedzieli, że w tym przypadku liczy się czas. Dzielnicowy podległego rejonu oraz funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego szybko ustalili, jakim pojazdem poruszała się kobieta, oraz jej dane personalne.
Podejrzana została – we współpracy z policjantami z Kamiennej Góry i z KWP Wrocław – zatrzymana we wtorek, 2 lutego. Kurierce grozić może od sześciu miesięcy do nawet ośmiu lat więzienia.
Policja:
Pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! NIGDY też nie proszą o przekazywanie pieniędzy nieznanym osobom.