Kolejna kontrowersyjna wieść związana z Kościołem katolickim. Proboszcz parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Ropicy Polskiej (województwo małopolskie) uzależnił udzielanie sakramentu bierzmowania od tego, czy przyszły bierzmowany podpisze dość specyficzne oświadczenie. Oto jego fragment:
Ja, niżej podpisany kandydat do Sakramentu Dojrzałości Chrześcijańskiej, wobec Chrystusa obecnego w Najświętszym Sakramencie oświadczam, że nie popieram tzw. Strajku Kobiet: postulatów i żądań sprzecznych z treścią i zasadami naszej katolickiej wiary, na co mogłoby wskazywać obecne na moim koncie na fejsbuku przez dłuższy czas i rozpowszechniane wśród kolegów i koleżanek materiały pochodzące ze stron strajku kobiet i moje osobiste zdjęcia.
(Cyt. za rp.pl).
Przystępujący do bierzmowanie mieli też oświadczyć, że usunęli takie treści ze swoich mediów społecznościowych. (Albo że to uczynią).
Sprawę nagłośnił serwis gorlice24.pl:
Takie kartki pojawiły się wczoraj w domach uczniów Szkoły Podstawowej w Ropicy Polskiej. Nastolatkowie, jak widać, zmuszani są przez lokalnego proboszcza do zatracenia posiadania własnego zdania, odmawia on im wolności wyrażania poglądów, stosując wobec nich szantaż w postaci niedopuszczenia do otrzymania bierzmowania w wypadku odmowy złożenia oświadczenia, ale też odmowy usunięcia ewentualnych zdjęć i informacji na temat ogólnopolskiej akcji „Strajku Kobiet”.
Co Wy na to?