Jak poinformowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych, oferta związana jest z trudną sytuacją epidemiczną w przygranicznych miejscowościach tj. Zittau i okręgu Görlitz. Gotowość przyjęcia niemieckich pacjentów potwierdza Kamil Barczyk, dyrektor szpitala powiatowego w Bolesławcu.
– Jesteśmy gotowi na przyjmowanie pacjentów z Covid-19 przede wszystkim są to pacjenci hospitalizowani z Polski z naszego regionu, ale również została zaoferowana pomoc obywatelom Niemiec, na razie w ilości min. 20 osób – mówi dyrektor szpitala Kamil Barczyk.
Nie ma jeszcze informacji, kiedy obywatele Niemiec zostaną wysłani do Bolesławca. Na razie padła taka deklaracja. Szpital w Bolesławcu jest na to gotowy.
– Na razie mamy 60 pacjentów z Covid-19 na 120 miejsc oraz 14 miejsc respiratorowych na 25. Nasze obłożenie wynosi 50%. Cały zespół jest gotowy i otwarty do pracy z Covid-19 i nie chodzi tylko o pomoc obywatelom z Polski, jesteśmy regionem, euroregionem przygranicznym, więc musimy współpracować w tym zakresie – dodaje dyrektor.
W wywiadzie dla istotne.pl prezydent Piotr Roman też skomentował możliwość współpracy między Polską a Niemcami.
– To jest jakaś gra dyplomatyczna – powiedział Piotr Roman. – Dwa miesiące temu Niemcy proponowali pomoc Polsce jeśli chodzi o sprzęt, teraz rząd polski odpowiada Niemcom, że możemy im zaproponować respiratory i podkreślają – polskiej produkcji – kombinezony. Rzeczywiście zła jest sytuacja w Saksonii w landzie, który bezpośrednio przylega do naszej granicy. Wczoraj miałem telekonferencję z panem starostą Goerlitz i jest tam trudna sytuacja. Ale współczynnik zachorowań w Niemczech i współczynnik zgonów jest nadal niższy tam niż w Polsce w przeliczeniu na milion mieszkańców. Poziom niemieckiej służby zdrowia też jest zdecydowanie lepszy niż u nas. Ale to dobrze świadczy o tym, że kraje chcą sobie pomagać. Nawet gdybyśmy mieli pacjentów z Goerlitz lub Zittau, to mogliby być Polacy, którzy tam mieszkają. Nowy oddział szpitalny przecież został zakupiony w Goerlitz. Ja jestem z euroregionu, dla mnie granice w głowie już nie istnieją. Jeśli my wspomożemy ich, a oni nas to dobrze – dodał prezydent.