– Dolnośląscy policjanci ustalili miejsce, w którym gromadzone były bez stosownych zezwoleń różnego rodzaju odpady. Z działań przeprowadzonych przez funkcjonariuszy z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą komendy wojewódzkiej oraz policjantów bolesławieckich wynikało, że na terenie jednej z posesji składowano sporą ilość pojemników i beczek z substancjami stwarzającymi zagrożenie dla środowiska – informuje nadkom. Kamil Rynkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
I dodaje:
Na miejscu okazało się, że podejrzany na czterech naczepach pojazdów ciężarowych oraz bezpośrednio na ziemi przechowywał łącznie 177 pojemników typu mauzer i stalowych beczek, z których część była rozszczelniona. Zawierały one produkty płynne, półpłynne i stałe w postaci rozpuszczalników, farb, żywic i lakierów w ilości, którą oszacowano na ponad 110 tysięcy litrów.
O zdarzeniu poinformowani zostali przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska we Wrocławiu. 47-letni mieszkaniec Bolesławca, właściciel firmy, na której terenie zostały znalezione niebezpieczne substancje przechowywane bez wymaganych zezwoleń, został zatrzymany. Jest podejrzany transport i składowanie substancji mogących zagrażać życiu, zdrowiu i środowisku. Grozić mu może kara do pięciu lat odsiadki.
Rzecznik:
W chwili obecnej funkcjonariusze wyjaśniają szczegółowo okoliczności tej sprawy, sprawdzając między innymi źródło pochodzenia niebezpiecznych materiałów oraz to, gdzie miały one trafić.