Dom w Kraśniku Dolnym cały czas grozi zawaleniem. Czytelniczka prosi o pomoc!

Dom w Kraśniku Dolnym
fot. Czytelniczka W budynku, który w każdej chwili może runąć, nielegalnie pomieszkuje wujek Czytelniczki. Kobieta chce dokonać rozbiórki obiektu, zanim dojdzie do jakiejś tragedii.
istotne.pl 183 straż pożarna, kraśnik dolny, gmina bolesławiec

Reklama

W domu w Kraśniku Dolnym (gmina Bolesławiec) pod koniec kwietnia zawaliła się część dachu. 7 maja na miejscu ponownie interweniowali strażacy, który kolejny raz zabezpieczyli dach obiektu.

W budynku, na szczęście z innej strony, mieszkała pani Monika z mężem. Mężczyzna jest po wypadku, porusza się na wózku inwalidzkim. Na szczęście małżeństwo po zdarzeniu z wiosny br. miało gdzie się podziać – przeniosło się do mieszkania w tej samej miejscowości. (Odziedziczyła je pani Monika).

Problem w tym, że we wspomnianym obiekcie, który w każdej chwili może runąć, pomieszkuje wujek Czytelniczki. Co gorsza, 2 września zawaliła się kolejna część dachu budynku.

Wujek – pomimo nalegań rodziny, m.in. swojego brata – nie chce się stamtąd „wyprowadzić”. Pani Monika obawia się, że dojdzie do tragedii. Dlatego chciałaby rozebrać grożący zawaleniem budynek. Tyle że nie ma na to funduszy, żyje bowiem jedynie z zasiłku opiekuńczego. (Zrezygnowała z pracy, aby opiekować się niepełnosprawnym mężem).

Społeczność wsi i Gmina Bolesławiec pomogły małżeństwu, gdy para przenosiła się do nowego mieszkania (podjazd dla wózka). Zgłaszająca podkreśla, że nie chce wracać do tamtego domu, ale też nie chce, aby komukolwiek na tym terenie stała się krzywda.

W imieniu Czytelniczki zwracamy się z apelem do firm budowlanych o oszacowanie kosztów rozbiórki. Jeśli jakaś firma byłaby skłonna podjąć się tego zadania, mając na uwadze sytuację, w jakiej znalazła się pani Monika, prosimy o kontakt za pośrednictwem naszego formularza kontaktowego.

Andrzej Dutkowski, wójt Gminy Bolesławiec

Zarówno do Gminy Bolesławiec, jak i do Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej nie wpłynęło żaden wniosek o udzielenie pomocy pani Monice. Mimo to kilkanaście minut po tym, kiedy w budynku zawalił się dach, na miejsce przyjechał Zastępca Wójta Gminy – Roman Jaworski oraz Radna Rady Gminy – Anetta Kamińska, która wezwała straż pożarną. Roman Jaworski zaproponował rodzinie mieszkanie zastępcze, jednak poszkodowani nie zdecydowali się na to rozwiązanie.

W związku z powyższym – udzielono pomocy finansowej na przystosowanie mieszkania, w którym obecnie przebywa pani Monika z mężem. Finansowego wsparcia udzieliła nie tylko Gmina poprzez GOPS, ale co warto podkreślić – Mieszkańcy Kraśnika Dolnego. Rada Sołecka oraz Koło Gospodyń Wiejskich przekazali środki finansowe, a dodatkowo udzielono pomocy niematerialnej. Także strażacy, którzy dwukrotnie zabezpieczali dach budynku, działali w porozumieniu z władzami Gminy.

W sprawie ewentualnego wydania nakazu opuszczenia budynku i jego rozbiórki decyzję podjąć może jedynie Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.

Reklama