Dwaj zwyrodnialcy urządzili sobie strzelanie do żywego celu: psa!

Pies
fot. freeimages.com (Matteo Canessa) Tuż przy bolesławieckim rynku dwóch mężczyzn strzelało do psa z wiatrówki. Interweniowała policja. Mężczyźni byli pod wpływem alkoholu.
istotne.pl 86 broń, pies

Reklama

Do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem. Po 19:00 policja otrzymała zgłoszenie, że na podwórzu jednej z kamienic w rynku dwóch mężczyzn strzela do psa z wiatrówki.

Jednocześnie dostaliśmy informację od czytelników. Tak opisali sytuację:

Byłam dzisiaj z dzieckiem na placu zabaw przy podwórku między Rynkiem a ul. 1 Maja. Po chwili zabawy dzieci na huśtawkach przyszło dwóch mężczyzn z alkoholem i długą wiatrówką. Usiedli na ławce przy placu zabaw i zaczęli rozpakowywać piwo. Po chwili jeden z nich wstał, załadował wiatrówkę i strzelił w stronę piaskownicy, za którą stał pan z psem na smyczy. Zobaczyłam tylko, jak pies podkulił ogon i pan z psem szybko odszedł. Zabrałam dziecko i uciekłyśmy, po czym zadzwoniłyśmy na policję.

Jestem w szoku, że takie rzeczy dzieją się w biały dzień praktycznie w centrum Bolesławca, na placu zabaw. A za ścianą Rynek i wielkie przygotowania do święta. Strach wyjść z dzieckiem bo nie wiadomo czego można się spodziewać po takich ludziach.

Policja po otrzymaniu zgłoszenia podjęła interwencję. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze nie zastali ani osoby zgłaszającej, ani psa do którego miał ktoś strzelać. Zastali natomiast dwóch mężczyzn, mieszkańców Bolesławca. 26-latek miał przy sobie wiatrówkę i śrut. Towarzyszył mu 40-latek.

Mężczyźni twierdzili, że nie strzelali z tej wiatrówki, a tylko ją mieli ze sobą. Policjanci zabezpieczyli zarówno wiatrówkę, jak i śrut. Została sporządzona dokumentacja. Jak informuje sierż. szt. Marta Kubiak z bolesławieckiej policji, funkcjonariusze prowadzą czynności wyjaśniające w kierunku wykroczenia. Kwalifikacja czynu może się jeszcze zmienić.

Jeżeli ktoś był świadkiem tego zdarzenia, prosimy o zgłaszanie się do bolesławieckiej policji. Umożliwi to szybsze zakończenie sprawy i ukaranie sprawców.

Reklama