„Policjant” miał kupić drogi lek na covid dla jej córki. 80-latka straciła 30 tys. zł

Pieniądze łapówka
fot. istotne.pl Za oszustwo grozi kara od sześciu miesięcy do nawet ośmiu lat pozbawienia wolności.
istotne.pl 183 policja, oszustwo

Reklama

Mundurowi:

Pomimo wielu apeli i komunikatów informujących o przestępstwach dokonywanych na szkodę seniorów oszuści nie ustają w swoich działaniach w celu osiągnięcia korzyści i wzbogacenia się w nieuczciwy sposób. Ofiarami zazwyczaj padają osoby mieszkające samotnie i schorowane, które są bardzo łatwowierne i dają się w prosty sposób zmanipulować.

O tym, jak działają przestępcy, przekonała się 80-letnia legniczanka, która była przekonana, że przekazując 30 tys. złotych, uratuje życie swojego dziecka. – Mężczyzna podający się za policjanta powiadomił kobietę telefonicznie o tym, że jej córka leży w szpitalu w stanie zagrażającym jej życiu z powodu zarażenia koronawirusem. Pod pozorem zakupu bardzo kosztownego leku mężczyzna oświadczył, że pieniądze odbierze w jego imieniu notariusz – informuje asp. Anna Grześków z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.

Zaniepokojona seniorka bez wahania przekazała gotówkę, nie sprawdziwszy, czy któryś z członków rodziny faktycznie potrzebuje pomocy. Co jeszcze bardziej przerażające, córka oszukanej seniorki tego samego dnia ją odwiedziła, by złożyć życzenia z okazji Dnia Matki. Pokrzywdzona o tym fakcie – ze względu na stan swojego zdrowia – po prostu… zapomniała. O tym, że doszło do oszustwa, powiadomił mundurowych wnuk 80-latki.

Funkcjonariusze apelują:

Nie nabierajmy się na historie opowiadane przez telefon. Nawet te najbardziej wiarygodne należy sprawdzić za każdym razem. Informujmy naszych rodziców i dziadków o potencjalnych zagrożeniach. Pamiętajmy, że policjanci nigdy nie proszą o pieniądze i nie informują o planowanych działaniach. Nauczmy seniorów większej ostrożności w podejmowaniu decyzji dotyczących przekazywania środków finansowych.

Reklama