Fatalny stan drogi między Gierałtowem a Godzieszowem. Zimą karetka odmówiła przyjazdu

Droga między Gierałtowem a Godzieszowem
fot. Krzysztof Kilarski Mieszkańcy mają życzenie, aby starosta bolesławiecki lub zarządca drogi swoimi prywatnymi samochodami przejechali się po tym odcinku.
istotne.pl 183 droga, zdp bolesławiec

Reklama

To jedna z dwóch niepokrytych asfaltem dróg powiatowych. Jest w fatalnym stanie, zimą – jak mówi mieszkaniec gminy Nowogrodziec, który już trzy lata temu zgłaszał sprawę Zarządowi Dróg Powiatowych w Bolesławcu – karetka odmówiła przyjazdu, bo rzeczona droga była tak zasypana.

Chodzi o około kilometrowy odcinek między Gierałtowem a Godzieszowem. Jak informuje zgłaszający, gdy na A4 dojdzie do wypadku, to nawigacje właśnie tę drogę wskazują jako objazd. A wtedy kierowców spotyka raczej mocno nieprzyjemna niespodzianka.

Informator dodaje, że okoliczni mieszkańcy życzyliby sobie, aby starosta lub zarządca swoimi prywatnymi (sic!) samochodami przejechali się po tej drodze. Mieszkańcy mają też nadzieję, że oba samorządy (powiatowy i nowogrodziecki) wreszcie się dogadają w tej sprawie, bo oni wydali już fortunę na remonty swoich aut.

Jak wyjaśnia Paweł Bednarski, szef Zarządu Dróg Powiatowych w Bolesławcu, to nie tak, że jest to droga zapomniana, powiatowa służba co roku ją naprawia, a zimą utrzymuje. Niestety, droga jest mało uczęszczana (kilkanaście pojazdów na dobę), a dla powiatowego samorządu, jak przyznaje sam P. Bednarski, priorytetem są drogi, na których natężenie ruchu to kilkanaście tys. samochodów na dobę.

Istnieje jednak szansa na remont tej drogi, ale jest to możliwe jedynie we współpracy z Gminą Nowogrodziec. Koszt inwestycji – wg szacunków sprzed trzech lat – to 450–500 tys. zł.

Reklama