Przed meczem BKS – Czarni Lwówek Śląski obrońca BKS-u Sławek Dul otrzymał upominek z okazji rozegrania 100 meczów w barwach BKS-u. Upominkiem była pamiątkowa koszulka z liczbą rozegranych meczów i imieniem zawodnika.
Sobotnie spotkanie, które toczyło się przy padającym deszczu, stało na średnim poziomie, a duży wpływ na to miała właśnie niekorzystna aura. Mokra murawa płatała figle zarówno gospodarzom jaki gościom. Początek meczy należał do BKS-u Bolesławiec. Nasi chłopcy często gościli w polu karnym Czarnych Lwówek Śląski jednak brakowało nam precyzji. Dobre sytuacje mieli Adrian Kulesza i Michał Kapusz, jednak musieliśmy obejść się smakiem. Wraz z upływem czasu powoli do głosu zaczęli dochodzić goście i mecz bardzo się wyrównał. Dobrze jednak spisywał się blok defensywny BKS-u Bolesławiec, który nie pozwolił na utratę gola przez nasz zespół. Do przerwy mieliśmy więc bezbramkowy remis.
Po zmianie stron na murawie rządził już tylko BKS Bolesławiec. Nasi chłopcy rzucili się na rywala i szukali bramki, która dałaby nam prowadzenie. Niewiele do szczęścia zabrakło Jackowi Bochni, którego strzał głową odbił się od poprzeczki bramki Czarnych. Warto podkreślić świetną postawę bramkarza Czarnych Lwówek Śląski, który swoimi interwencjami wielokrotnie ratował gości przed utratą gola.
W 60 minucie wreszcie mogliśmy odetchnąć. Wtedy to w zamieszaniu w polu karny piłkę wyłuskał Adrian Kulesza i celnym strzałem dał nam prowadzenie 1:0. Gdy po podaniu Oskara Pochwały świetnie w samo okienko trafił Filip Zagórski, podwyższając na 2:0, jasne się stało że zwycięstwa już nie oddamy. Ambitnie grający goście próbowali zdobyć jeszcze honorowego gola ale nie pozwolił na to dobrze broniący naszej bramki Jakub Walczak. Ostatecznie więc BKS Bolesławiec pokonał Czarnych Lwówek Śląski 2:0.
Następny mecz nasz zespół rozegra na wyjeździe z Victorią Ruszów (17.10, godz. 15:00).