Nocne krzyki na Parkowej. Mężczyzna miał notorycznie ubliżać policji

Wieżowiec przy ulicy Parkowej
fot. istotne.pl O sprawie powiadomiła nas Czytelniczka.
istotne.pl 183 policja

Reklama

Czytelniczka napisała do nas via Facebook:

Piszę w takiej sprawie, ponieważ może trzeba sprawę nagłośnić. Możliwe, że sporo osób z okolic Zygmunta Augusta, Cichej czy Parkowej kojarzy faceta, który zaczepia ludzi, wykrzykuje – szczególnie po nocach – wyzwiska na policję itd. Było o nim głośno jakiś rok temu, ale najprawdopodobniej siedział w więzieniu później i był spokój. Ale wrócił! I od dobrych kilku dni daje taki popis, że strach wyjść. Dziś [w niedzielę, 16 maja – przyp. red.] zaczepiał dzieciaki w parku przy policji, do dziewczynek krzyczał, że są ślicznotki, i inne tego typu teksty. Podchodził do nich, a one po chwili odbiegały od niego przestraszone...

Jak wg zgłaszającej działa mężczyzna:

Wchodzi do wieżowca przy samej policji, biega po klatce, wydziera się przez okna po nocy. Kiedyś tu mieszkał, ale obecnie przebywa gdzie indziej, tylko że zna kod do domofonu. Wczoraj [w sobotę, 15 maja] po telefonie na policję, że jestem sama i zwyczajnie się boję, usłyszałam, że mam pozamykać drzwi i nie wychodzić, bo oni zgłoszenie już dostali od kogoś wcześniej i jak jakiś patrol się zwolni, to może przyjdą. Nikt jednak nie przyszedł. Prawdopodobnie dlatego, że gościu jest policji już dobrze znany i nie chcą się z nim bawić.

– Potwierdzam, że 15 maja otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące mężczyzny, który krzyczy przez okno (była to w ostatnim czasie jedyna interwencja w związku z tym mężczyzną na ulicy Parkowej). Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, była cisza i spokój. Nie ujawniono nikogo na klatce schodowej – informuje asp. szt. Anna Kublik-Rościszewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu.

I dodaje:

Osoba, której zgłoszenie dotyczyło, jest znana policjantom. Mężczyzna w maju opuścił zakład karny i obecnie mieszka na terenie Bolesławca. W ostatnim czasie policjanci podejmowali kilka interwencji wobec niego. Dzielnicowy współpracuje z kuratorem mężczyzny oraz skontaktował się ze spółdzielnią w celu zmiany kodu do domofonu, przynależnego do mieszkania na ulicy Parkowej, w którym wcześniej mieszkał mężczyzna.

Reklama