Uwaga! Nawet na drodze rowerowej może dojść do wypadku. 56-latka ze złamanymi rękoma

Karetka na sygnałach
fot. istotne.pl Mundurowi: – Wydawać by się mogło, że droga dla rowerów jest miejscem bezpiecznym, gdzie rowerzystom nie powinno stać się nic przykrego. Bardzo często jednak, poruszając się jednośladami po tego typu szlakach w sposób niewłaściwy, możemy doprowadzić do groźnych w skutkach zdarzeń drogowych.
istotne.pl 183 policja, wypadek

Reklama

– Taka sytuacja spotkała 56-letnią lubiniankę, która przy ul. Paderewskiego kierowała swoim jednośladem w sposób prawidłowy po drodze dla rowerów. Kobieta jechała w stronę parku Wrocławskiego, zjeżdżając z delikatnego zniesienia – informuje aspirant Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Lubinie. – Kobieta zauważyła z naprzeciwka dwóch rowerzystów jadących obok siebie. Widząc zagrożenie, trzykrotnie użyła sygnału dźwiękowego w postaci dzwonka, chcąc zwrócić uwagę, aby kierujący zjechał na prawidłową stronę.

Tak się jednak nie stało. Pokrzywdzona – w celu uniknięcia zderzenia z innym rowerzystą – zmuszona była do gwałtownego hamowania. Efekt? Zablokowała przednie koło, tracąc panowanie nad rowerem, i przewróciła się, doznając złamania obu rąk oraz otarcia naskórka twarzy.

Uczestnik zajścia udzielił poszkodowanej wstępnej pomocy, po czym… oddalił się z miejsca zdarzenia. 56-latka trafiła zaś do szpitala.

Teraz śledczy ustalają okoliczności tego wypadku. Wiadomo, że kobieta była trzeźwa.

Reklama