Niedawno ruszył sezon na korzystanie z rowerów miejskich. Niestety, tak jak rok temu i dwa lata temu rowery nadal są okradane i niszczone. Podobnie jak w ubiegłych latach często „giną” lampy przednie. Nie przeszkadza w tym fakt, że lampy te są nietypowe i mają niestandardowe zasilanie.
„Popularne” także jest niszczenie siodełek, które są przecinane. Dodatkowo, w tym sezonie, ktoś próbował „utopić” jeden z rowerów, wrzucając go do Bobru (w rejonie wiaduktu). Być może chciał podtrzymać tradycję, ale nie miał przy sobie „Marzanny”.