Był wściekły, że musi oddać auto swojej eks, więc… je podpalił

Policja i auto
fot. KPP Lwówek Śląski Teraz 36-latkowi z Bolesławca grozić może kara od trzech miesięcy do nawet pięciu lat pozbawienia wolności.
istotne.pl 183 policja

Reklama

Do przestępstwa doszło w piątek, 16 kwietnia. KPP w Lwówku Śląskim:

Dyżurny lwóweckiej komendy powiadomiony został o pożarze samochodu zaparkowanego na ulicy Jaśkiewicza w Lwówku Śląskim. Na miejsce skierowany został patrol, który potwierdził zgłoszenie.

Jak wstępnie ustalili mundurowi, pojazd został oblany benzyną i podpalony. Częściowo spaliły się wnętrze auta i instalacja elektryczna.

Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, ale szybko został zatrzymany. Wyszło na jaw, dlaczego podpalił samochód. Jak się okazało, pojazd należy do jego byłej partnerki. I teraz, gdy para się rozstała, 36-latek, mieszkaniec Bolesławca, musiał go jej oddać.

Wandal przyznał się do winy. Teraz grozi mu do pięciu lat odsiadki.

Reklama