3,5-letni Kacperek przed śmiercią zażył metamfetaminę. Jest akt oskarżenia przeciw ojcu chłopca

Ojciec Kacperka
fot. istotne.pl Do sądu został skierowany akt oskarżenia przeciwko Rafałowi B., ojcu 3,5-letniego Kacpra, który utonął w kwietniu w rzece Kwisa. Jak wynika z ustaleń śledczych, dziecko przed utonięciem zażyło metamfetaminę.
istotne.pl 183 policja, prokuratura, sąd

Reklama

Trzyipółletni Kacper B. utonął 27 kwietnia 2020 roku w rzece Kwisa w Nowogrodźcu. Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze:

Zebrany w toku śledztwa obszerny materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie podejrzanemu zarzutu z art. 160 § 1 i 2 kk, w szczególności ustalono, że [...] 27 kwietnia 2020 roku w Nowogrodźcu – wbrew obowiązkowi opieki nad małoletnim: lat 3,5 Kacprem B. – nie dopełnił wnikających stąd obowiązków poprzez pozostawienie substancji psychotropowej w postaci metamfetaminy w miejscu dostępnym dla małoletniego, co skutkowało zażyciem przez niego substancji w ilości, która doprowadziłaby go do stanu odurzenia, oraz poprzez pozostawienie dziecka samego bez czyjejkolwiek opieki i nadzoru przy ogródkach działkowych w miejscu znajdującym się w pobliżu stromej skarpy i rzeki Kwisa, narażając tym samym małoletniego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, przy czym w konsekwencji doszło do zgonu dziecka na skutek utonięcia.

Rafał B. znajdował się przy tym pod wpływem środka działającego podobnie do alkoholu, mając we krwi amfetaminę i metamfetaminę.

Śledczy dodają:

W toku wykonanych czynności, w tym sekcji zwłok oraz dalszych badań histopatologicznych i toksykologicznych dziecka, ustalono, że przyczyną śmierci było utonięcie. Nadto ustalono, że we krwi dziecka i jego żołądku znajdowały się środki psychotropowe w postaci metamfetaminy. Według biegłych środki te zostały zażyte przez dziecko doustnie na stosunkowo krótki czas przed zgonem i mogły występować u niego zaburzenia psychofizyczne odpowiadające stanowi po użyciu tej substancji, a w przypadku wchłonięcia całej substancji z żołądka do krwi (co nie nastąpiło z uwagi na zgon dziecka) doprowadziłoby to do stanu jego odurzenia.

Należy zaznaczyć, że we krwi podejrzanego wykryto tą samą substancję i posiadał on ją na terenie ogródków działkowych, gdzie przebywał z dzieckiem bezpośrednio przed jego utonięciem.

B. grozi kara od trzech miesięcy do nawet 5 lat więzienia.

Ponadto podejrzanemu przedstawiono zarzuty prowadzenia 27 kwietnia pojazdu mechanicznego pod wpływem środka działającego podobnie do alkoholu oraz udzielenia – i to co najmniej sześciokrotnie – innej osobie środków psychotropowych w postaci metamfetaminy.

Podejrzany przyznał się do wszystkich zarzutów.

Reklama