Po pijaku jechał A4… pod prąd. Ukrainiec aresztowany, grozi mu do 12 lat więzienia

Aresztowany Ukrainiec
fot. KPP Bolesławiec Na 3 miesiące trafił do aresztu nietrzeźwy kierowca zatrzymany przez policjantów z powiatu bolesławieckiego. 46-latek po spowodowaniu kolizji jechał na autostradzie A4 pod prąd. Mężczyzna miał 2,5 promila alkoholu w organizmie.
istotne.pl 183 alkohol, policja, sąd, a4

Reklama

Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu otrzymali zgłoszenie o jadącym pod prąd autostradą samochodzie osobowym, który chwilę wcześniej spowodował kolizję z busem. – Dyżurny natychmiast wysłał patrole policyjne w różne miejsca na A4, aby jak najszybciej opanować zagrożenie – informuje podkom. Wojciech Jabłoński z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

I dodaje:

Po wjechaniu na autostradę policjanci z bolesławieckiej drogówki zauważyli przyblokowany przez TIR-y pojazd, który jadąc pod prąd, stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Kierowca pojazdu stawiał opór wobec interweniujących funkcjonariuszy.

Po przeprowadzeniu badania okazało się, że 46-letni obywatel Ukrainy ma 2,5 promila alkoholu w organizmie. Z ustaleń policjantów wynika, że kierowca osobówki jadący początkowo w kierunku Wrocławia, włączając się do ruchu uderzył w inny pojazd, a następnie zmienił kierunek jazdy.

Pijany Ukrainiec na A4Pijany Ukrainiec na A4fot. KPP Bolesławiec

Na wniosek bolesławieckiej Prokuratury Rejonowej sąd tymczasowo aresztował Ukraińca na 3 miesiące. KWP:

Podejrzany odpowie za sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym i jazdę w stanie nietrzeźwości. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Szybka komunikacja kierowców samochodów ciężarowych być może zapobiegła tragedii na drodze, za co bardzo dziękujemy.

Reklama