Czytelniczka w mejlu do redakcji napisała:
Chciałabym poruszyć pewien temat. […] wychodząc z dziećmi małymi w wieku 3 lat, nie możemy pobawić się w parku na placu zabaw, bo jest zakaz.
Tyle że niektórzy nic sobie z tego zakazu nie robią. Czytelniczka kontynuuje:
A młodzież obok na ławkach siedzi jeden na drugim. Bez maseczek – co najmniej 15 osób.
I zaraz dodaje:
Nie mam nic do tej młodzieży, bo chcą się spotkać i nie mają gdzie. Tylko jeśli jest zakaz, to dlaczego cały park nie jest zamknięty, a jedynie plac zabaw dla małych dzieci?
Co Wy na to? Zapraszamy do dyskusji.