Chyba już wszyscy zdążyli się przyzwyczaić do grasującego w różnych częściach miasta Golasa znad Bobru. Jak się okazuje, mityczny nagus z Miasta Ceramiki ma żeńską konkurencję, i to dość hardcore’ową. Do takiego oto zdarzenia doszło w pechowy – TYM RAZEM – czwartek, 13 maja przy przystanku autobusowym na ulicy Sądowej. Czytelnik:
Chodziłem z pieskiem, czekałem na syna, miał podjechać autobusem [...] o 20.29.
Gdy mężczyzna czekający na synka podszedł bliżej przystanku, jego oczom ukazał się dość specyficzny widok:
Pani ściągnęła gacie i robiła „dwójkę”, a jej [...] chłop siedział na przystanku i pił piwo.
Kiedy Czytelnik zwrócił defekującej kobiecie uwagę, został zwyzywany od ch***w.