Dzieci na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Bolesławcu

SOR
fot. ZOZ Bolesławiec Co robić, kiedy dziecko dozna fizycznego urazu, ma wysoką gorączkę albo zgłasza niespecyficzne objawy bólowe? Najważniejsze, aby rodzice nie bagatelizowali żadnych dolegliwości, zachowali spokój i bezwzględnie skonsultowali się z lekarzem.
istotne.pl 183 szpital powiatowy

Reklama

Łukasz Bilaszewski – Kierownik Szpitalnego Oddziału Ratunkowego:

Na SOR najczęściej trafiają dzieci, które uległy przeróżnym urazom. Każde dziecko jest badane i konsultowane przez chirurga. Z innymi dolegliwościami, np. bólem brzucha, kierowane jest na Oddział Pediatryczny, gdzie w gotowości czekają lekarze specjaliści, ponadto oddział dysponuje świetnym zapleczem diagnostycznym.

I dodaje:

Do stanów ostrych, rodzice powinni bezwzględnie wzywać karetkę pogotowia. Rodzicom trudno samodzielnie ocenić stan dziecka i lepiej żeby sami tego nie robili, a zaufali specjalistom. Dlatego rekomenduję wezwanie pomocy. Zespół medyczny na miejscu oceni stan małego pacjenta i zdecyduje, czy wymaga np. pilnej interwencji chirurgicznej. W karetce dziecko ma pełną opiekę medyczną aż do chwili przekazania na specjalistyczny oddział szpitalny. Wezwanie karetki to prawo każdego pacjenta.

ZOZ Bolesławiec:

Jeśli Twoje dziecko dozna np. złamania kończyn, ulegnie urazowi i podejrzewasz, że może mieć uszkodzenia w obrębie narządów wewnętrznych – natychmiast wezwij karetkę! Nie zwlekaj ani chwili, nie obawiaj się, że zostaniesz pociągnięty do odpowiedzialności za nieuzasadnione wezwanie zespołu ratunkowego.

Zespół medyczny potrafi szybko i fachowo ocenić stan zdrowia dziecka, zbadać, czy w jamie brzusznej nie rozwija się ostry proces chorobowy. Ratownicy doskonale znają procedury i wiedzą, jak należy postępować. Z zasady natychmiast przewożą dziecko do właściwego szpitala.

I wyjaśnia:

Dzieci, które mają skierowanie do szpitala wydane przez lekarza rodzinnego bądź od specjalisty, przyjmowane są na nasz Oddział Pediatryczny. Jeśli skierowania nie ma, wtedy to lekarz SOR ocenia stan dziecka i decyduje o dalszej ścieżce leczenia.

Reklama