Znęcali się nad kobietami, grozili im siekierami. Agresorzy aresztowani

Józef K.
fot. KPP Bolesławiec Zbigniew C. i Józef K. zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Obie sprawy prowadzi Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu.
istotne.pl 183 prokuratura, sąd, siekiera

Reklama

3 kwietnia na wniosek Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu sąd tymczasowo aresztował mieszkańca powiatu bolesławieckiego, który znęcał się nad swoją rodziną. – 45-letni Zbigniew C. został zatrzymany 1 kwietnia 2020 roku. Jak ustalono, od września 2019 roku mężczyzna znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją żoną, a także nad małoletnimi dziećmi. Pod wpływem alkoholu wszczynał awantury – informuje prokurator Tomasz Czułowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. – Ponadto mężczyzna groził żonie pozbawieniem życia, a także spaleniem wspólnego domu.

1 kwietnia C. przy użyciu siekiery groził rodzinie i zniszczył wyposażenie przy domu.

Podejrzany nie przyznał się do winy. Jest on recydywistą. T. Czułowski:

W 2017 roku został on bowiem skazany za znęcanie się nad żoną na karę w zawieszeniu, która następnie została zarządzona do wykonania. Mężczyzna odbywał karę w ramach dozoru elektronicznego.

C. grozić może od trzech miesięcy do nawet 7,5 roku pozbawienia wolności.

8 kwietnia zaś – ponownie na wniosek Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu – sąd zastosował tymczasowy areszt na 3 miesiące wobec Józefa K. (na zdjęciu nagłówkowym), któremu zarzucono uporczywe nękanie oraz groźby w stosunku do pokrzywdzonej kobiety.

Prok. T. Czułowski:

Do takich zachowań ze strony podejrzanego dochodziło w okresie od lutego 2018 roku do lutego 2020 roku. Mężczyzna nękał pokrzywdzoną wielokrotnymi telefonami i wiadomościami tekstowymi, nachodził ją w miejscu zamieszkania, wzbudzając w niej poczucie zagrożenia.

11 lutego 2020 roku w Bolesławcu Józef K. publicznie ubliżał oraz groził pokrzywdzonej pozbawieniem życia, wymachując w jej kierunku siekierą. Został on wówczas zatrzymany, po czym był hospitalizowany.

K. również jest recydywistą; był w 2010 r. karany za podobne przestępstwo (dotyczyło to jednak innej pokrzywdzonej), a także za sprowadzenie pożaru. Mężczyzna został wówczas skazany na 8 lat pozbawienia wolności. (Odbywanie kary zakończył w 2017 roku).

Teraz 56-letniemu Józefowi K. grozić może do 4,5 roku odsiadki.

Reklama