Komu się kłaniamy i jak bezrefleksyjnie gwałcimy historię Polski

Łukasz Molak i Maciej Małkowski
fot. UM Bolesławiec Kiedy oglądam dzieciaczki w biało-czerwonych strojach w Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, zastanawiam się, czy jakiś nauczyciel lub rodzic zdaje sobie sprawę, jak tym dzieciom zawęża spojrzenie na historię ojczyzny? To samo dotyczy urzędników, składających kwiaty pod pomnikami w tym dniu. Mam do tego „święta” dystans i nie umiem odnaleźć w działaniach tych żołnierzy takiego bohaterstwa, jak ja je rozumiem.
istotne.pl 86 żołnierze wyklęci

Reklama

Oddajmy głos Instytutowi Pamięci Narodowej, który tak podsumowuje działania Żołnierzy Wyklętych z oddziału Romualda Rajsa „Burego” z oddział PAS Narodowego Zjednoczenia Wojskowego:

Nie kwestionując idei walki o niepodległość Polski prowadzonej przez organizacje sprzeciwiające się narzuconej władzy, do których należy zaliczyć Narodowe Zjednoczenie Wojskowe, należy stanowczo stwierdzić, iż zabójstwa furmanów i pacyfikacje wsi w styczniu lutym 1946 r. nie można utożsamiać z walką o niepodległy byt państwa, gdyż nosi znamiona ludobójstwa. W żadnym też wypadku nie można tego co się zdarzyło, usprawiedliwiać walką o niepodległy byt Państwa Polskiego. Wręcz przeciwnie akcje „Burego” przeprowadzone wobec mieszkańców podlaskich wsi, wspomagały komunistyczny aparat władzy i to przede wszystkim poprzez obniżenie prestiżu organizacji podziemnych, dostarczenie argumentów propagandowych o bandytyzmie oddziałów partyzanckich.

źródło: Instytut Pamięci Narodowej: ustalenia końcowe śledztwa S 28/02/Zi

„Żołnierze Wyklęci” siali terror, bo uznali terror za jedynie skuteczne narzędzie, by „przekonać” ludność cywilną do oporu przeciw nowym, komunistycznym władzom. Terror ten polegał na zabijaniu dzieci, kobiet, starców, podpalaniu ludzi w ich domach. Tak jak stało się to we wsi Zaleszany. I kiedy znamy całą historię, czy chcemy, by nasze dzieci oddawały hołd wszystkim Żołnierzom Wyklętym? Czy gwałcąc historię Polski i wycinając z niej to, co nam politycznie nie pasuje, nie gwałcimy młodego pokolenia wychowując go w fałszu? Czy posiadając wiedzę o ludobójstwie z Zaleszanach, udokumentowaną przez Instytut Pamięci Narodowej, tak samo ochoczo wyślemy nasze dziecko z biało-czerwoną flagą pod pomnik 1 marca lub na szkolny apel „czczący pamięć” tych ludzi?

Osobom, które uznają to, co piszę, za „lewackie bzdury”, proponuję polemikę z Instytutem Pamięci Narodowej. Ja tego dnia nie świętuję, bo patrzę na ofiary Żołnierzy Wyklętych, na chłopca, który całował ich po rękach, by go nie zabijali, który błagał o życie, ale nie zlitowali się nad nim, w imię wyższego celu: Polski wolnej od komunizmu. W imię tej idei zastrzelili to dziecko, spalili mu bliskich i krewnych. To nie jest dla mnie bohaterstwo, tak jak ja je rozumiem.

Około godziny 14.00 – 15.00 mieszkańcy wsi zostali powiadomieni przez wyznaczonych członków oddziału o konieczności przybycia „na zebranie” do domu Dymitra Sacharczuka. Po zgromadzeniu w tym domu mieszkańców wywołano na zewnątrz Piotra Demianiuka – 16 letniego syna sołtysa Łukasza Demianiuka oraz mieszkańca sąsiedniej wsi Suchowolce – Aleksandra Zielinko. Na podwórku obaj zostali zastrzeleni. Do domu, gdzie zgromadzono mieszkańców wszedł „oficer – dowódca”, którym najpewniej był R. Rajs „Bury”. Po oddaniu strzału z pistoletu do góry, co uciszyło zebranych, oznajmił im, że przestaną istnieć, a wieś zostanie spalona. Po opuszczeniu pomieszczenia przez dowódcę drzwi zostały zamknięte. Następnie podpalono słomianą strzechę. Płonący budynek obstawiła część uzbrojonych członków oddziału. Mieszkańcy podjęli próbę ucieczki z domu przez drzwi i okna znajdujące się z jego drugiej strony „od podwórza”. […] Podczas ucieczki ze swojego płonącego domu został zastrzelony Grzegorz Leończuk wraz z dwójką małych dzieci: Konstantym w wieku 3 lat i 6-miesięcznym Sergiuszem. Jeszcze przed podpaleniem wsi zastrzelono Fidora Sacharczuka za odmowę wydania owsa dla koni. Zginął też 41-letni Stefan Weremczuk.

źródło: Instytut Pamięci Narodowej: ustalenia końcowe śledztwa S 28/02/Zi

Nie czczę Żołnierzy Wyklętych i nie oddaję im chwały. To mój wybór, bo wiem to, co udokumentował IPN.

Wy wybierajcie tak, jak wam wasze wartości mówią.

Reklama