W mailu do redakcji Czytelniczka napisała:
Z koleżankami chciałybyśmy zapytać o te nasze darmowe autobusy. Czy [skoro] one są darmowe, to znaczy, że kierowca nie ma obowiązku ich ogrzewać? Zimny autobus nr 3 to już standard.
I dodała:
Rano, jadąc do pracy na 6, idzie już zamarznąć. Czy też wracając do domu po 22 – też jest zimno. […] Rano czy wieczorem – po prostu kierowca nie grzeje.
Andrzej Jagiera, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji w Bolesławcu:
Jestem zaskoczony tym zgłoszeniem. Jest pora jesienna, ale temperatury są dość wysokie. Kierowcy uruchamiają ogrzewanie w zależności od temperatury zewnętrznej otoczenia. Spółka, oferując bezpłatną komunikację, podejmuje wszelkie działania, aby jakość usług była na jak najwyższym poziomie.
W zimie na pewno będziemy uczulać kierowców na tę kwestię, tak aby warunki podróży były jak najbardziej komfortowe. Gdy jest bardzo niska temperatura uruchamiamy wszystkie autobusy już o godzinie 3:00–4:00, aby mogły planowo wyjechać na linię i były w miarę ogrzane.
Oraz podkreśla:
Staramy się znaleźć kompromis pomiędzy jakością świadczonych usług a środkami finansowymi przeznaczonymi na finansowanie działalności Spółki.
Co Wy na to? Zapraszamy do dyskusji.