Bolesławiecki cmentarz na razie jest otwarty, nie ma problemu z wejściem czy dojazdem.
– Na razie nie zamkniemy cmentarza – mówi Kazimimierz Łomotowski, szef MZGM. – Jeśli na jego terenie przebywa zbyt wiele osób, to trzeba zgłaszać to policji lub Straży Miejskiej. To leży w ich kompetencji – dodaje dyrektor.
W poniedziałek może się sytuacja jednak zmienić i może zapaść decyzja o zamknięciu nekropolii dla odwiedzających.
Byliśmy w sobotę na cmentarzu między 16:00 a 17:00 by sprawdzić, ile jest osób. Okazuje się, że było ich niewiele. Bolesławianie nie ruszyli tłumnie na cmentarz by sprzątać groby przed świętami.