13 grudnia, po godz. 20:00, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu otrzymał informację o zdarzeniu drogowym, do którego doszło na drodze wyjazdowej ze Zgorzelca (DK30). Na miejsce natychmiast zostali skierowani funkcjonariusze z ruchu drogowego oraz prewencji.
Policjanci, w tym technik kryminalistyki, wstępnie ustalili, że 31-letni mieszkaniec powiatu zgorzeleckiego, kierując pojazdem marki Skoda i wyprzedzając w miejscu niedozwolonym, uderzył w bok renaulta, w wyniku czego zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył czołowo w jadącego z naprzeciwka nissana.
Ranne zostały cztery osoby, kierowca i pasażerowie skody (42- i 33-latek, obaj również z powiatu zgorzeleckiego), a także 44-letni mieszkaniec powiatu jeleniogórskiego, czyli kierowca auta marki Nissan. Poszkodowani zostali przewiezieni do różnych szpitali.
Wyszło na jaw, że 31-latek wsiadł za kółko pod wpływem alkoholu (ponad promil w organizmie) i narkotyków. Co więcej, nie miał prawa jazdy, a pojazd, którym podróżował, nie był dopuszczony do ruchu. Mało tego, tablice rejestracyjne były w… bagażniku.
Teraz sprawca wypadku odpowie za swoje czyny przed sądem.