Kierowca z zakazem uciekał przed policją, uszkodził 2 radiowozy. Pasażer z Bolesławca wpadł z metą

Auto
fot. KMP Jelenia Góra 41-letniemu mieszkańcowi powiatu lwóweckiego grozi kara do pięciu lat odsiadki. Mieszkaniec Miasta Ceramiki może trafić za kratki nawet na trzy lata.
istotne.pl 183 policja, pościg, narkotyki

Reklama

Do zdarzenia doszło 7 października, około godziny 3:00, na jednym z parkingów w centrum Jeleniej Góry. Policjanci zauważyli tam auto na austriackich blachach. Mundurowi:

Z informacji, którą posiadaliśmy, wynikało, że samochód ten kilka dni wcześniej uczestniczył w kolizji drogowej w Jeleniej Górze, a następnie kierowca uciekł z miejsca zdarzenia.

Funkcjonariusze postanowili zatrzymać auto do kontroli drogowej. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, kierowca jednak nie zareagował na nie; przeciwnie: zaczął uciekać.

Do rozpoczętego pościgu włączyły się kolejne policyjne patrole. Uciekinier został zatrzymany zaraz po tym, jak na ul. Wolności stracił panowanie nad autem, a potem uderzył w latarnię.

Mało tego, w trakcie próby zatrzymania mężczyzna uszkodził 2 policyjne radiowozy.

Kierowcą okazał się 41-letni mieszkaniec powiatu lwóweckiego, który podróżował wraz z 39-letnim pasażerem, mieszkańcem Bolesławca.

Zachowanie kierującego wskazywało, że mógł on prowadzić auto, będąc pod działaniem środków odurzających. Pobrano mu krew do dalszych badań laboratoryjnych.

Co więcej, wyszło na jaw, że 41-latek posiada aktywny zakaz kierowania pojazdami. Pasażer z Miasta Ceramiki zaś miał przy sobie... kilka porcji metamfetaminy.

Obaj zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Starszemu z nich grozić może do pięciu lat pozbawienia wolności. Nasz krajan natomiast może trafić za kratki nawet na trzy lata.

Reklama